100% postojowego dla górników. Popierasz czy nie?
Postojowe dla górników
We wtorek 9 czerwca wstrzymano wydobycie w dwóch kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej i dziesięciu zakładach Polskiej Grupy Górniczej. Rząd podjął taką decyzję ze względu na rozprzestrzenianie się koronawirusa wśród górników. Znaczna większość pracowników kopalni poszła na postojowe, które potrwa przynajmniej trzy tygodnie.
Postojowe dla górników wyniesie 100 procent
Za czas, w którym nie będą mogli pracować, górnicy otrzymają postojowe w wysokości 100 procent wynagrodzenia. Wicepremier i minister aktywów państwowych tłumaczył, że rządowi zależy na tym, aby “górnicy nie byli ekonomicznie karani za to, że w kopalniach doszło do zarażeń”.
Tak wysoka kwota postojowego zaskoczyła wiele osób. O tę kwestię była także pytana wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Jak twierdzi polityczka, zdarzenia w kopalniach były “szczególne” i różni się od postojowego dla firm.
- Przedsiębiorca ze względu na to, że rejestruje spadki ma możliwość obniżenia czasu pracy oraz wynagrodzenia, nie mniejszego jednak niż wynagrodzenie minimalne - mówiła Emilewicz cytowana przez Polsat News. I podkreśliła, że są to dwie odmienne sytuacje prawne, “drastycznie odmienne”.
Postojowe dla górników w pełnej kwocie pensji. Popierasz?
Decyzja rządu o tak wysokim postojowym dla górników może wydawać się niesprawiedliwe wielu grupom pracowniczym. Tym bardziej, że zbiegła się w czasie, gdy kolejne związki zawodowe protestują przeciwko cięciom i zwolnieniom. Oberwało się chociażby pocztowcom, którzy pracowali przez cały czas pandemii, a teraz obcięto im wynagrodzenia. Związkowcy są rozczarowani tym, że postojowe dla innych grup nie było równie wysokie. Czy pomoc nie powinna być równa dla wszystkich? Jak oceniacie decyzję rządu o 100-procentowym postojowym dla górników?