Pozwy za lockdown już się piszą, znaleźli furtkę w prawie. Rząd może się ugiąć
Pozwy za lockdown
Pozwy przeciwko Skarbowi Państwa szykują przedsiębiorstwa z branży turystycznej i rozrywkowej. Jak wynika z danych przedstawionych przez Turystyczny Fundusz Gwarancyjny, obrtoy branży turystycznej w okresie lockdownu spadły niemal do zera.
W kwietniu obroty zmalały o 96 proc., natomiast w maju ruch był niższy o 89 proc. niż w analogicznym okresie rok temu. Mimo bonu turystycznego obroty branży w czerwcu nadal były niższe o 74 proc., a w lipcu już "tylko" o 60 proc. W efekcie, aż 160 przedsiębiorstw postanowiło wziąć sprawy w swoje ręce i zdecydować się na pozwy przeciwko Skarbowi Państwa. Jakie będą tego efekty?
Pozwy za lockdown mogłyby być przełomowymi w sprawie zamrożenia gospodarki. Przedsiębiorcy żądają, aż 180 mln zł odszkodowania od Skarbu Państwa. Mecenas Jacek Dubois reprezentuje pokrzywdzonych i uważa, że pozwy to jedyne rozwiązanie w tej sprawie, ponieważ rząd nie przejął się sytuacją branży turystycznej i rozrywkowej.
Niestety, ale rząd latem niezbyt przejął się pozwami od przedsiębiorców. Poszczególni ministrowie mówili, że nie ma żadnych podstaw do wypłacania odszkodowań firmom. Jak się okazuje, sprawa nie jest taka prosta i wie o tym nawet sam premier Mateusz Morawiecki, podaje money.pl.
DZISIAJ W GRZEJE: 1. Potwierdzone: Rząd przyjął ustawę, Polacy zarobią więcej. Znamy już kwoty podwyżek 2. Lekarka, która przerywała ciąże nie wytrzymała. Jednego przypadku nigdy nie zapomni
Pozwy od turystyki i rozrywki
Pozwy mogą być oparte na art. 417 Kodeksu cywilnego o odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie organu władzy publicznej. Mateusz Morawiecki skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, aby ten zbadał czy przepis nakazujący wypłatę odszkodowań jest zgodny z konstytucją.
- Zacznijmy od tego, że przez ostatnie kilka miesięcy do polskich przedsiębiorców został skierowany ogromny poziom wsparcia, więc chciałbym obalić tezę, że wsparcie nie było udzielane. Po drugie, kwestie formalne związane z roszczeniami są istotnym aspektem funkcjonowania państwa, ale bez wątpienia potrzebne jest spójne wyrokowanie w tym zakresie, dlatego ważne jest, by były ścisłe przepisy domagania się takich roszczeń, żeby to było konsekwentne i nie było różnic w orzecznictwie, powiedział w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce rzecznik rządu Piotr Müller. Co w takim razie tak w pozwach zdenerwowało rządzących?
Pozwy mogą kosztować Skarb Państwa kilkaset milionów złotych. - Mamy do czynienia z bezprecedensową próbą zmiany prawa w celu uniknięcia odpowiedzialności przez organy władzy. Skierowanie wniosku pozwala również przypuszczać, że Rada Ministrów jest świadoma swoich naruszeń, dlatego stara się uzyskać korzystny dla siebie wyrok, który będzie wykorzystany w sprawach odszkodowawczych, wskazał w rozmowie z money.pl mecenas Dubois. Według ekonomistów, rząd nie chce dopuścić do pozwów, ponieważ mogłyby wywołać one lawinę innych roszczeń.