BiznesINFO.pl Praca To pierwsze takie informacje po pandemii. Dobre wiadomości dla pracowników
PxHere/CC0

To pierwsze takie informacje po pandemii. Dobre wiadomości dla pracowników

17 lipca 2020
Autor tekstu: Kasper Starużyk

Praca znów jest dostępna. Czerwcowe dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że nasza gospodarka zaczyna się odbijać po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa. Rośnie zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw. Bardzo dobre wieści z rynku mogą oznaczać, że fatalny trend zwolnień i obniżania płac powoli zostaje stopowany, a nawet ulega odwrotowi. O obawach pracowników pisaliśmy więcej tutaj . Sytuacja wciąż nie należy do najlepszych, jednak powoli widać światełko w tunelu. Czy można liczyć na podwyżki? Sprawdzamy.

Praca, zarobki, zatrudnienie - jest odbicie

Praca, jako wskaźnik statystyczny po raz pierwszy zanotowała wzrost od 4 miesięcy. Czerwcowe statystyki GUS-u pokazują, że 6 miesiąc roku dał zatrudnienie prawie 12 tysiącom osób. Jest to bardzo dobra wiadomość - należy przypomnieć, że od marca do końca maja zwolnionych zostało aż 272 tys. osób wynika z badania - a dodać trzeba, że skupia się ono wyłącznie na firmach, które zatrudniają więcej niż 9 pracowników. Dodając zatem do tego i tak już ogromnego wyniku wszystkich, którzy dotychczas pracowali "w małych, rodzinnych firmach" i zostali zwolnieni z powodu COVID-19 i cięć robi się naprawdę dramatycznie. Według GUS-u na koniec maja bezrobocie wyniosło 6 proc.

Ostatnie miesiące były bardzo złe w strukturze pracy i zatrudnienia. Najczarniejszym miesiącem był kwiecień, gdy liczba zwalnianych wyniosła aż 152,9 tys. pracowników i był to najwyższy zanotowany od 15 lat, czyli od początku prowadzenia badań, stan informujący o regresie. Maj z kolei, co prawda wskazywał na dalsze praktyki nieprzedłużania umów i zwalniania pracowników w niektórych branżach, jednak nie miało to tak masowej skali jak w kwietniu. Piąty miesiąc roku zabrał umowy o pracę 85 tys. zatrudnionych. Dopiero czerwiec przyniósł odbicie. Niewielkie, bo zaledwie o 0,2 proc., jednak w końcu widzimy wzrost zatrudnienia. Czy są powody do hurraoptymizmu?

GUS studzi optymizm do pracy

Cieszyć może spojrzenie na statystykę zarobków - średnia krajowa wzrosła. Przeciętne wynagrodzenie w czerwcu kształtowało się na poziomie 5286,00 zł brutto i tym samym było o 3,6 proc. wyższe niż przed rokiem. GUS jednak studzi zapał wszystkich, którzy chcieliby ogłaszać wyjście z recesji już teraz. Jak dowiadujemy się z raportu do sumy zasadniczego wynagrodzenia wlicza się również dodatki, takie jak premie kwartalne i półroczne, a także odprawy emerytalne. To wszystko wpływa na statystykę średnich zarobków.

GUS wskazuje również, że podwyżki pożarła inflacja. Wskaźnik CPI wyniósł 3,3 proc., zatem realnie pensje w Polsce (po odjęciu inflacji) wzrosły średnio o zaledwie 0,25 proc. Mimo relatywnie bardzo kiepskiego wyniku należy przyjąć ten sygnał za kiepską monetę - w marcu, kwietniu i maju zarobki spadały. Teraz, choć wstydliwie, to rosną.

Analizując wyniki należy wziąć pod uwagę, że GUS bada tylko firmy niefinansowe, które zatrudniają ponad 9 osób. Oznacza to, że statyści przyglądają się zaledwie 40 proc. Polaków na rynku pracy.

Obserwuj nas w
autor
Kasper Starużyk

Redaktor naczelny Biznesinfo. Wcześniej w Bankier.pl, gdzie zajmował się wyszukiwaniem najciekawszych informacji gospodarczych z Polski i świata. Dziennikarską pasję odkrył na festiwalu reklamowym Golden Drum w Słowenii. Absolwent ekonomii na wydziale prawa, administracji i ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego i międzynarodowych stosunków gospodarczych Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, a także copywritingu w Szkole Mistrzów Reklamy. Miłośnik historii Hanzy i Morza Bałtyckiego.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat