Praca w komisji wyborczej. Zarobić można co najmniej 350 zł
W ubiegłym tygodniu przegłosowano w Sejmie zmiany w kodeksie wyborczym. W efekcie liczba obwodowych komisji wyborczych zostanie zwiększona o ok. 6 tys., co oznacza, że przy jesiennych wyborach parlamentarnych potrzebnych będzie więcej osób do pracy. Warunki uprawniające do zatrudnienia są dość proste. Zwykły członek komisji może zarobić 350 zł. Pytanie, czy to satysfakcjonująca stawka.
Ile można zarobić na pracy w komisji wyborczej?
Choć jeszcze nie podano konkretnego terminu tegorocznych wyborów parlamentarnych, wiadomo, że odbędą się one na jesień. Interia przypomina, że w wyniku rozszerzenia liczby okręgowych komisji wyborczych (na wsiach i w mniejszych ośrodkach miejskich) do przeszło 33 tys., do pracy w dniu głosowania potrzebnych będzie więcej osób.
Gdy w 2020 roku wybieraliśmy prezydenta Polski, stawki za pracę w komisji wyglądały następująco:
-
500 zł dla przewodniczącego,
-
400 zł dla zastępcy przewodniczącego,
-
350 zł dla zwykłego członka komisji.
Dziennik Gazeta Prawna nie wyklucza scenariusza, w którym Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) będzie musiała podnieść te stawki, by zachęcić ludzi do pracy. Przypomnijmy, że choć wybory odbywają się w ciągu jednego dnia, godziny osoby zatrudnionej w komisji wykraczają poza standardowy czas otwarcia lokali wyborczych.
Poza tym wcześniej należy się też stawić na spotkania i szkolenia przygotowujące do pracy w komisji.
Kto może się zatrudnić przy liczeniu głosów?
Pracę w komisji może podjąć obywatel Polski, który ukończył 18. rok życia, posiada pełnię praw obywatelskich i wyborczych oraz nie jest ubezwłasnowolniony. W tym celu powinien on zgłosić się do pełnomocnika wyborczego któregoś komitetu (ich lista jest dostępna na stronach internetowych PKW).
Ważne: członkiem komisji wyborczej można zostać tylko na terenie zamieszkiwanego przez siebie województwa.
