Pracodawca nie ma wyjścia. Dostaniesz urlop na zawołanie, albo zapłaci karę. Czasu jest coraz mniej
Zbliża się termin, którego powinni przypilnować wszyscy pracownicy w Polsce, kontraktowani w ramach umowy o pracę. Niedotrzymanie terminu spowoduje spore straty w pracowniczych przywilejach. Z drugiej strony, dotrzymanie dat powinno też leżeć w dobrej woli pracodawcy, w przeciwnym razie - zapłaci karę.
Zaległy urlop w 2024 r. Do kiedy? Kiedy przedawnienie?
Urlop zaległy to instytucja opisana w prawie jako urlop wypoczynkowy niewykorzystany w roku poprzednim. Musi być udzielony do końca września roku następnego, czyli w tym przypadku - do 30 września 2024 r. Przepisy dość precyzyjnie opisują modele wykorzystywania przysługującego urlopu, a pracodawcy dość powszechnie go przestrzegają; często np. już na etapie planowania urlopów swoich pracowników w pierwszej kolejności “wykorzystują” właśnie zaległe godziny z roku poprzedniego. Ostateczny termin na wykorzystanie zaległego urlopu mija w 2024 r. 30 września. Stwarza to kilka komplikacji.
Zobacz też: Bat na fast food. Nowy podatek odchudzi Polaków, pieniądze mają trafić gdzie indziej
Ukraińcy wyjadą z Polski. "Niepokojące", dają nam niewiele czasuUrlop zaległ do 30 września 2024 r. Co na to prawo?
Prawo urlopu zaległego reguluje art. 168 Kodeksu pracy. Czytamy w nim m.in., że urlop zaległy tworzony jest w danym roku na podstawie dni z urlopu wypoczynkowego niewykorzystanych z roku poprzedniego, ale z zastrzeżeniem, że nie stanowią ich dni z tzw. urlopu na żądanie. Urlop zaległy może powstać wyłącznie z niewykorzystanych dni urlopu wypoczynkowego, a ten zależy do stażu pracy. Co ważne, a na co w swojej analizie zwraca uwagę serwis Dziennika Gazety Prawnej, ostateczny termin wybrania zaległego urlopu przypada na 30 września, tzn., że pracownik może zawnioskować o urlop dokładnie tego dnia - w 2024 r. wypada on w poniedziałek.
Przedawnienie urlopu zaległego. Kto ponosi odpowiedzialność?
Co istotne, w myśl prawa to na pracodawcy ciąży odpowiedzialność dopilnowania terminów, choć więc każdy pracownik powinien wiedzieć, ile przysługuje mu dni urlopu, ostatecznie to firma musi przypilnować wykorzystanie zaległych dni. W przeciwnym razie może narazić się na karę; art. Kp przewiduje od 1 do 30 tys. zł.
Kiedy zaległy urlop się przedawni? O tym musisz pamiętać
To wszystko oznacza, że instytucja przedawnienia w zasadzie nie obowiązuje w systemie rocznym, a trzyletnim. Tzn., że urlop niewykorzystany w roku 2023 przechodzi automatycznie na rok 2024. 30 września 2024 r. przedawni się dopiero zaległy urlop z roku 2021, czyli sprzed trzech lat, a nie ten z roku poprzedniego. W przypadku urlopu z 2023 r., który nie został przez pracownika wykorzystany w roku 2024 do 30 września, wolne dni wciąż pozostają do wybrania - jedyne komplikacje mogą dotyczyć pracodawcy, który naraża się na potencjalne kary.