Przekroczysz prędkość o 50 km/h, zabiorą ci prawo jazdy. Zarekwirują je przez internet
Ważne zmiany w prawie jazdy na horyzoncie
Szykuje się prawdziwa rewolucja w zasadach dotyczących prawa jazdy. Po pierwsze, kierowcy będą zwolnieni z obowiązku posiadania przy sobie prawa jazdy. Po drugie, utracą je, jeżeli przekroczą prędkość w terenie zabudowanym o 50 km/h. W jaki sposób zostaną pozbawieni prawa jazdy skoro nie będą mieli go fizycznie przy sobie?
Z odpowiedzią na to pytanie przychodzi komisarz Robert Opas z Komendy Głównej Policji. Funkcjonariusz wyznał, że będzie się to odbywało "najprawdopodobniej tak, jak z dowodami rejestracyjnymi", czyli elektronicznie. Oznacza to, że prawo jazdy zostanie zatrzymane wirtualnie poprzez weryfikację danych umieszczonych w systemie teleinformatycznym. Profesor Ryszard Stefański z Uczelni Łazarskiego w Warszawie ocenia to rozwiązanie jako słuszne, ponieważ "nie chodzi przecież o zabranie prawa jazdy w formie karty bankomatowej, tylko uprawnień do prowadzenia pojazdów na jakiś czas".
"Dobre rozwiązanie", które ukróci łamanie zasad na polskich drogach
Statystyki dotyczące wykroczeń w terenie zabudowanym wskazują na potrzebę zaostrzenia dotychczasowych przepisów. Na ten moment za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h w terenie zabudowanym policjant zatrzymuje prawo jazdy. Następnie przekazuje je do starosty, który decyzją administracyjną (pod rygorem natychmiastowej wykonalności) uniemożliwia korzystanie z uprawnienia na okres trzech miesięcy. W 2017 r. policjanci zatrzymali 31 tys. praw jazdy, a tylko w pierwszych miesiącach pandemii koronawirusa - aż 17 tys. Bilans pierwszego półrocza 2020 r. jest równie niepokojący - funkcjonariusze zatrzymali uprawnienia do prowadzenia pojazdów łącznie 20 tys. kierowcom, podaje Rzeczpospolita.
Kiedy modyfikacje prawne dotyczące prawa jazdy wejdą w życie? Z całą pewnością już niebawem, ponieważ w piątek 24 lipca Sejm uchwalił zapis dotyczący zniesienia obowiązku posiadania przy sobie prawa jazdy. Ostateczny termin obowiązywania nowych przepisów jest uzależniony od Ministerstwa Cyfryzacji i tempa prac nad uzupełnianiem informacji w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.