Prezes oraz pracownicy banku podejrzani o kradzież 55 mln zł
Gang składający się z prezes oraz pracowników banku przez 15 lat oszukiwał klientów defraudując ogromne kwoty. Prawda wyszła na jaw niedawno, a osoby zamieszanie w ten proceder trafiły do aresztu.
Za przekrętem stoi 5 kobiet(które pracowały w banku) oraz syn Janiny K – prezes banku. Przestępczy proceder miał miejsce w Banku Spółdzielczym w Grębowie. 1 lutego policja zatrzymała 6 osób. Jak podaje dziennik ”Fakt” są to: Janina K. (68 l.) – prezes zarządu, która odpowie za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.
Krzysztof K. (syn Janiny K.) – referent ds. kredytów, Genowefa K. – wiceprezes zarządu i główna księgowa,Teresa R. – członek zarządu i starszy inspektor ekonomiczny, Danuta R. – specjalista ds. samorządowych i obsługi oszczędności, audytor wewnętrzny oraz Bożena S. – starszy inspektor ds. oszczędności i depozytów, członek rady nadzorczej.
Zdefraudowano dziesiątki milionów złotych
Kobiety ukradły w sumie 55 milionów złotych. Udało się ustalić, że zaciągały one kredyty na klientów banku, a następnie wypłacały gotówkę na tzw. martwe dusze.
Pieniądze, które udało im się kraść bez wykrycia przez prawie 15 lat, w większości były inwestowane na giełdzie.
Działalność banku zawiesiła Komisja Nadzoru Finansowego, a kilka miesięcy później sąd potwierdził upadłość. Bank Spółdzielczy w Grębowie przestał istnieć. Straty klientom zaczął rekompensować Bankowy Fundusz Gwarancyjny – podaje ”Fakt”.