Kolejna olbrzymia grupa społeczna szykuje się do strajku. Sprawę stawiają jasno
Protest ratowników z konkretnymi założeniami
Protest ratowników powraca po niemal rocznej przerwie. Wszystko z uwagi na brak realizacji porozumienia z 9 października 2019 r. Piotr Dymon z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników przyznał, że jedyny urzeczywistniony postulat to dodatek rzędu 1600 zł, a "reszta leży". Na ten moment nie doprecyzowano, jaką formę przybierze wznowiony protest ratowników.
Czego domagają się demonstrujący? Wśród głównych postulatów protestu ratowników pojawiło się wprowadzenie etatyzacji jako podstawowej formy zatrudnienia. W dalszym ciągu istniałaby dodatkowa ewentualność w postaci umów cywilnoprawnych. Co więcej, demonstrujący żądają określenia ścieżki kariery zawodowej, stopniowania ratowników, urlopu szkoleniowego (6 dni w skali roku) oraz emerytury po 25 latach pracy.
Wypłata za koronawirusa i unormowanie stawek pensji
W związku z tym, że protest ratowników został wznowiony w trakcie pandemii, manifestanci domagają się także doprecyzowania zasad rekompensaty w razie przebywania na kwarantannie z powodu zakażenia koronawirusem w pracy. W ich ocenie takie zadośćuczynienie powinno stanowić co najmniej 100 proc. średniej krajowej pensji w Polsce.
Poza dodatkową wypłatą z tytułu COVID-19 ratownicy domagają się ujednolicenia zasad wynagradzania pracowników. Portal bankier.pl podaje, że demonstrujący żądają wprowadzenia do tabeli konkretnych współczynników. Postulują wskaźnik na poziomie 2,00 z opcją negocjacji.
Ministerstwo Zdrowia zaskoczone odwieszeniem protestu ratowników
Głos w sprawie wznowienia protestu ratowników medycznych zabrał wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. - Jestem troszkę zdziwiony tym protestem, ponieważ 3 września odbyliśmy spotkanie ze związkami i z Komitetem Protestacyjnym Ratowników Medycznych w Polsce, byli także przedstawiciele związku pracodawców. Na tym spotkaniu o wielu kwestiach rozmawialiśmy, m.in. o wypełnieniu tego porozumienia, które zawarliśmy w ubiegłym roku - wyznał przedstawiciel resortu.
Kraska przekazał, że władza wywiązuje się z obietnic i przedstawił kilka przykładów. W 2020 r. na ratownictwo medyczne przekazano 245 mln zł - pierwszy raz od 9 lat. Co więcej, ratownicy otrzymali dodatek do pensji w wysokości 1600 zł. Z podobnej dopłaty korzystają inne zawody medyczne. Wiceminister oznajmił, że w dalszym ciągu trwają prace nad ustawą o zawodzie ratownika medycznego oraz o samorządzie ratowników medycznych. Pierwotny kształt tych dokumentów zostanie zaprezentowany uczestnikom protestu ratowników na najbliższym spotkaniu, które odbędzie się na początku października.