Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Finanse > Prymas Polski spotkał się z szefem MON-u. Wiadomo już, co z likwidacją Funduszu Kościelnego
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 03.03.2025 09:18

Prymas Polski spotkał się z szefem MON-u. Wiadomo już, co z likwidacją Funduszu Kościelnego

polak
Fot. Pawel Wodzynski/East News

Mimo obietnic Donalda Tuska dot. likwidacji Funduszu Kościelnego ten nie tylko nadal działa, ale też trafiają do niego rekordowe kwoty. W 2025 r. jest to 275 mln zł, najwięcej w historii. O przyszłości finansowego aspektu relacji państwowo-kościelnych rozmawiali Prymas Polski Wojciech Polak i szef MON-u Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zamiast likwidacji najwyższa wpłata do Funduszu Kościelnego w historii

Koalicja przed wyborami w październiku 2023 r. obiecywała likwidację Funduszu Kościelnego (16. ze 100 konkretów Tuska), co miało uzdrowić relacje państwowo-kościelne po rządach Prawa i Sprawiedliwości. Przez 1,5 roku od zmiany władzy Fundusz nadal działa, a w budżecie na 2025 r. zaplanowano rekordowo wysoką wpłatę państwa na jego rzecz.

Z roku na rok Fundusz rośnie coraz szybciej. O ile przez wiele lat jego wysokość utrzymywała się na poziomie ok. 90 mln zł, tak z 2023 na 2024 r. kwota z 216 do 257 mld zł. W 2025 r. wynosi już 275 mld zł. Jak to się ma do obietnicy likwidacji?

Screenshot 2025-03-03 09.05.08.png
Fot. 100konkretow.pl.
Wojtek Kardyś, Iwona Pruszyńska, Kamil Porembiński
Twoje konto pożywką dla ruskiej propagandy. Oszuści tylko czekają na Twój błąd
Fundusz Kościelny zostanie zlikwidowany? Ogromna szansa dla Kościoła, może sporo zyskać

Co dalej z Funduszem Kościelnym? Doszło do spotkania Prymasa z szefem MON-u

Jak informuje PAP, o przyszłości Funduszu Kościelnego rozmawiano podczas konferencji "Relacje państwo-Kościół. Podstawowe zasady państwa prawa". Udział w niej wzięli Prymas Polski, abp. Waldemar Polak oraz Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony.

Najważniejszą deklaracją arcybiskupa było wyrażenie gotowości na reformę. Nie oznacza to jednak, że z entuzjazmem spogląda on na likwidację Fundusz Kościelnego. Co zatem proponuje głowa polskiego Kościoła?

30473979766_32e40e5f4c_k.jpg
Fot. Mazur/episkopat.pl (CC BY-NC-SA 2.0)

Wiadomo już, co dalej z likwidacją Funduszu Kościelnego

O ile szef MON-u ograniczył się w kwestii relacji państwowo-kościelnych do stwierdzenia, że potrzebny jest dialog, tak prymas Polak był bardziej konkretny. Stwierdził na przykład, że jest zwolennikiem finansowania grup wyznaniowych przez odpis podatkowy, jak to ma miejsce np. w Niemczech:

Uważam to za bardzo dobry sposób pokazujący zaangażowanie i wkład, oddający też wielkość pod względem populacji wiernych. Tych krajów, gdzie to zaangażowanie jest większość w Europie.

Prymas deklaruje, że chce, by odpis podatkowy zastąpił Fundusz Kościelny, ale jednocześnie jest jednoznacznie przeciwny likwidacji tego drugiego. Uważa bowiem, że zastąpienie go odpisem byłoby trudne, z czym zgodził się z Władysław Kosiniak-Kamysz. Co nastręcza trudności?

W ocenie hierarchy wesprzeć Kościół dzięki odpisowi podatkowemu nie mogliby rolnicy, emeryci i renciści. Narzeka on także na wysoką kwotę wolną od podatku, co przełożyłoby się na mniejsze wpłaty. "Ten pomysł jest obecnie bardzo trudny do realizacji" – twierdzi Polak i sygnalizuje potrzebę podejmowania tematu w pracach komisji konkordatowych:

Dla nas ważne jest, że nie ma mowy o likwidacji Funduszu Kościelnego, tylko o jego przekształceniu. Na to jesteśmy otwarci. Po drugie punktem wyjścia rozmów o przyszłości Funduszu Kościelnego musi być bilans jego funkcjonowania.

O jaki bilans chodzi? Według Prymasa państwo wciąż rozporządza i zarabia na kościelnych gruntach, a to właśnie rekompensata za ich nacjonalizację byłą przyczyną powołania Funduszu Kościelnego jeszcze w 1951 r. 

Nie brakuje jednak głosów, że państwo spłaciło dług z wielokrotnym naddatkiem (np. poprzez przekazanie Kościołowi ziem wspólnot ewangelickich na Ziemiach Odzyskanych), co za sprawą zaciemnionych okoliczności przekazywania gruntów pozostaje trudne do zweryfikowania.