Prywatne składy opału gotowe do współpracy przy dystrybucji importowanego węgla
Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla przekonuje, że prywatne firmy zajmujące się sprzedażą opału są gotowe do współpracy przy dystrybucji importowanego węgla. Jednocześnie zwraca uwagę, że zlecenie tego zadania samorządom jest pomysłem nietrafionym.
Prywatne składy gotowe do dystrybucji węgla
Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla w komunikacie na swojej stronie odniosła się do pomysłu aby samorządy zajęły się dystrybucją węgla. “ Pomysł, aby to samorządy zajmowały się dystrybucją węgla, wydawał się początkowo tak nierealny, że nie chcieliśmy go komentować ”.
Izba zwraca uwagę, że sprzedaż węgla jest przedsięwzięciem wymagającym odpowiednio przygotowanego terenu, infrastruktury technicznej i doświadczonego personelu. Przekonuje, że samorządy nie mogą tego zrobić taniej niż obecnie istniejące składy opału.
“Reprezentując ponad 100 największych firm zajmujących się dystrybucją węgla (co w efekcie przekłada się na ponad pół tysiąca składów opału), właśnie tą drogą pragniemy zadeklarować gotowość do współpracy z każdą organizacją gospodarczą, rządową czy samorządową, w celu zapewnienia możliwie najskuteczniejszego dostępu do węgla Polakom w tym trudnym okresie” - czytamy.
"Jeżeli ruszy subsydiowana konkurencja ze strony samorządów, składom prywatnym grozi bankructwo, a 15-20 tysięcy ludzi straci pracę. Warto przypomnieć, że składy opału to w dużej mierze małe, rodzinne przedsiębiorstwa" - podkreślił prezes Izby Łukasz Horbacz.
Dystrybucja węgla przez samorządy
Jacek Sasin, wicepremier zaapelował, aby samorządy zaangażowały się w dystrybucję importowanego węgla wśród mieszkańców. Jego zdaniem spółki komunalne mogą kupować węgiel bezpośrednio od importera, a następnie go sprzedawać.
Samorządowcom ten pomysł się nie spodobał. Po pierwsze, samorządy nie mają prawnych kompetencji, aby zajmować się węglem. Po drugie sprowadzenie i dystrybucja węgla są zadaniem rządu.