Przedsiębiorcy nie cierpią tego podatku. Brzoska chce z nim skończyć
Problemem organów skarbowych na całym świecie jest przenoszenie przez przedsiębiorstwa dochodów do państw, gdzie efektywna stawka opodatkowania jest niższa. W ten sposób państwo, w którym działa dana firma jest pozbawiane wpływów CIT-u. W Polsce są narzędzia zwalczania takich praktyk, ale wkrótce może się to zmienić. Zespół Rafała Brzoski właśnie zabrał głos w tej sprawie.
Pierwsze propozycje Rafała Brzoski trafiły na posiedzenie rządu. Nad czym dyskutowano?
Podczas wczorajszego posiedzenia rządu rada ministrów omówiła pierwsze propozycje przedstawione przez zespół deregulacyjny Rafała Brzoski . Wiemy już, że większość z nich stanowią korzyści i uproszczenia fiskalne dla przedsiębiorców.
Rząd rozmawiał m.in. o zmianie przepisów wprowadzonych jeszcze w ramach tzw. Polskiego Ładu. Mowa obowiązującym w naszym kraju od 2022 roku i owianym szczególnie złą sławą zobowiązaniu, które nastręczyło przedsiębiorcom wielu trudności m.in. za sprawą problemów z interpretacją prawa.
Propozycje deregulacyjne powstają, a nadal nie wiemy, jak będą wdrażane
Jak informuje Business Insider, podczas posiedzenia rządu zapadły decyzje w zakresie trybu, w jakim rozpatrywane będą propozycja zespołu Brzoski . W pierwszej kolejności mają trafiać do kolejnego zespołu, tym razem ministra Macieja Berka z Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Dalej postulaty będą trafiały do poszczególnych resortów w celu zaopiniowania. Nie jest jeszcze jasny dalszy bieg, widać jednak, że deregulacyjne pomysły miliardera nie uciekną przed biurokracją, którą miały ukrócać . O jakich projektach mowa?

Rząd może zlikwidować "uciążliwy" podatek. Część przedsiębiorców odetchnie z ulgą
"Rzeczpospolita" poinformowała, że podczas posiedzenia rządu, które odbyło się we wtorek (4 marca) omawiany był pomysł zespołu Rafała Brzoski likwidacji podatku od przerzuconych dochodów. Miał on służyć walce z unikaniem płacenia podatków w Polsce przez przedsiębiorców poprzez przeniesienie dochodów do rajów podatkowych.
Praktyka może np. przybrać postać przekazywania dochodu na rzecz spółki zarejestrowanej w raju podatkowym, która dysponuje całością własności intelektualnej. W kraju, gdzie prowadzona jest działalność, nie wykazuje się przychodu , bo trafia on do raju, gdzie płaci się bardzo niski lub zerowy CIT,
Wystarczy więc utworzyć dwa podmioty – właściwy, odpowiadający za operację i drugi, dysponujący własnością – by w ramach "opłaty" za korzystanie z niej przenosić nawet 100 proc. przychodu za granicę. Przez dekady operowały w ten sposób m.in. korporacje big tech.
Podatek jest więc bez dwóch zdań potrzebny, jednak zawieść miało jego egzekwowanie. Katalog kosztów objętych podatkiem pozostawiał spore pole do interpretacji, co z początkiem 2023 r. zakończyło się nowelizacją. Mimo wprowadzenia zmian przepisów wciąż pojawiały się trudności w odróżnianiu faktycznych kosztów ponoszonych na rzecz zagranicznych podmiotów od prób przerzucania dochodu .
Wiele zarzutów wobec podatku od przerzuconych kosztów było efektem lobby samych przedsiębiorców osiągających poprzez eksport przychodów wymierne korzyści. Teraz zyskali oni głos, bo mowa już nie o naprawie działającego niedoskonale podatku, lecz o całkowitej likwidacji.
Nie jest jeszcze pewne, czy rząd przychyli się do propozycji zespołu Rafała Brzoski. Jak wspomniano, nie jest nawet jeszcze jasne, jaki będzie ich tryb procedowanie w fazie następującej po konsultacjach międzyresortowych.
Brzoska stanowczo o płacy minimalnej. Ta odpowiedź wielu się nie spodoba