Przegapisz termin, stracisz pieniądze. Chodzi nie tylko o PIT
Wiele osób myśli już o majówce i wypoczynku, tymczasem w tym tygodniu mija kilka istotnych terminów. Nie tylko osoby, które jeszcze nie rozliczyły PIT-u powinny wybrać się do urzędu. Polacy muszą złożyć jeszcze dwa kluczowe wnioski.
Co jeśli nie złożysz PIT-u?
Na rozliczenie PIT-u zostały już tylko trzy dni. Ostateczny termin mija bowiem 30 kwietnia, o północy. Złożenie dokumentów jest o tyle proste, że dla większości podatników urząd skarbowy przygotował już wstępne rozliczenie. Znajdziemy je w usłudze Twój e-PIT. Wiele osób nie musi się martwić nawet tym. Jeśli nie liczymy na zwrot podatku lub jesteśmy gotowi dłużej poczekać na pieniądze, formularz zostanie automatycznie zatwierdzony 30 kwietnia.
Nie wszyscy podatnicy mogą sobie jednak pozwolić na pozostawienie spraw w rękach skarbówki. Jeśli rozliczamy się jako przedsiębiorcy za pomocą dokumentu PIT-36, to na nas spoczywa obowiązek zaakceptowania rozliczenia. Jeśli tego nie zrobimy — lub jeśli konieczne będzie uiszczenie dopłaty — z każdym dniem naliczane będą odsetki. To jednak nie jedyny powód, dla którego warto pamiętać o 30 kwietnia.
Nie złożysz wniosku, stracisz pieniądze
Z końcem miesiąca mija również termin składania wniosków o przyznanie 800 plus na nowy okres rozliczeniowy. Ten zacznie się już 1 czerwca. Z tego powodu tylko rodzice, którzy złożą dokumenty do 30 kwietnia, otrzymają wypłaty z ZUS bez miesięcznej przerwy.
Pozostali beneficjenci nie będą mogli liczyć na ciągłość wypłat. Wnioski złożone w maju będą skutkowały wypłatą dopiero pod koniec lipca, z wyrównaniem za czerwiec. Dłuższa przerwa może natomiast oznaczać przerwę w wypłatach bez wyrównania.
Nawet 822 zł dopłaty. To już ostatni dzwonek
Wnioski powinny złożyć również osoby, które liczą na wypłatę dodatku osłonowego. Dokumenty powinny trafić do urzędu miasta lub gminy do 30 kwietnia.
Dodatek osłonowy wypłacony zostanie przede wszystkim osobom, które nie przekroczą limitu dochodów: 2100 zł w przypadku jednoosobowego gospodarstwa domowego i 1500 zł na osobę w przypadku wieloosobowego. Powyżej tej kwoty obowiązywać będzie zasada złotówka za złotówkę, jednak dokładna wysokość świadczenia będzie zależała również od źródła ogrzewania. Osoby ogrzewające dom węglem otrzymają bowiem wyższy dodatek, do nawet 822, 25 zł.
źródło: fakt.pl
