Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Przeniesiesz firmę do Czech, a w Polsce podatki i tak zapłacisz
Maria Glinka
Maria Glinka 16.06.2021 02:00

Przeniesiesz firmę do Czech, a w Polsce podatki i tak zapłacisz

Marek BAZAK/East News
Marek BAZAK/East News

Czechy to dla niektórych przedsiębiorców główny kierunek zainteresowania po prezentacji niekorzystnych założeń Polskiego Ładu. Jednak zarejestrowanie spółki w innym kraju członkowskim Unii Europejskiej nie zwalnia automatycznie z płacenia podatków w Polsce. Osoby nieprzestrzegające kilku kluczowych reguł narażają się na problemy z ZUS-em i skarbówką.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego Czechy stały się atrakcyjnym miejscem do prowadzenia biznesu

  • Czym jest rezydencja podatkowa

  • Jak skarbówka może upomnieć się o należności

Czechy rajem dla przedsiębiorców? Telefony się rozdzwoniły

Czechy są bardziej stabilne w kontekście polityki fiskalnej, co starają się wykorzystać niektórzy polscy przedsiębiorcy. Tuż po ogłoszeniu wyższych podatków w Polskim Ładzie lawinowo wzrosła liczba zapytań o wymogi, jakie przed firmami stawiają Czechy.

Portal money.pl podaje, że w ostatnich tygodniach zainteresowanie przeniesieniem biznesu tuż za naszą południową granicę zwiększyło się prawie o 100 proc. Firmy i kancelarie udzielające wsparcia w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej poza granicami Polski uginają się pod naporem zgłoszeń.

Niemal każdy, kto wybiera Czechy wskazuje, że w naszym kraju nieustannie rosną koszty prowadzenia firmy. Niezbyt klarowne przepisy i nadmierna biurokracja tylko wzmacniają chęć zmiany siedziby. Mimo tego nie w każdym przypadku przeniesienie działalności może okazać się skuteczną metodą ucieczki przed polskimi podatkami.

Rezydencja podatkowa, czyli dlaczego Czechy wcale nie są dobrym miejscem na biznes

Osoby zainteresowane przeniesieniem firmy do Czech powinny pamiętać, że samo zarejestrowanie działalności za granicą nie wystarczy. Mimo tego zabiegu rezydencja podatkowa pozostaje bez zmian, chyba że urząd oceni inaczej.

Portal mambiznes.pl donosi, że rezydencji podatkowej decyduje miejsce zamieszkania danej osoby. Urząd nie bierze pod uwagę obywatelstwa, kraju pozyskiwania dochodów czy rejestracji spółki.

W celu określenia rezydencji podatkowej urząd sprawdza, gdzie tak naprawdę znajduje się centrum interesów osobistych i gospodarczych osoby, która wybrała na siedzibę Czechy lub każde inne państwo. W polskim prawie brakuje jednak jednoznacznej definicji tego pojęcia, a skarbówka lub organ podatkowy zazwyczaj bierze pod uwagę pięć podstawowych przesłanek.

Za centrum interesów osobistych uznaje się miejsce, w którym obywatel posiada najwięcej powiązań rodzinnych lub towarzyskich. Urząd analizuje także, czy w tym miejscu przebywa rodzina, współmałżonek, partner i dzieci. Na określenie centrum życia osobistego wpływa także fakt, czy w danym kraju obywatel podejmuje aktywność społeczną, kulturalną, polityczną bądź obywatelską, a także, czy jest członkiem organizacji lub klubów.

Z punktu widzenia przedsiębiorców kluczowe jest także określenie centrum interesów gospodarczych. W tym celu urząd sprawdza, gdzie obywatel uzyskuje większość dochodów. Pod uwagę bierze także miejsce, w którym przedsiębiorca posiada inwestycje, zarejestrowany pojazd, mieszkanie, kredyty czy konta bankowe.

Jak to wygląda w praktyce? Załóżmy, że przedsiębiorca wybrał Czechy jako miejsce rejestracji biznesu, ale kieruje nim z biura w Polsce. Kontrahenci to polskie firmy, wobec których świadczy usługi na terenie naszego kraju. Sam mieszka w Krakowie wraz z rodziną i to w polskim banku zaciągnął kredyt. Rezultat? Mimo że to Czechy są krajem, w którym zarejestrował działalność to organy podatkowe będą go uznawały za polskiego rezydenta.

Jeśli nie przeniesie swojego centrum interesów życiowych do Czech to naraża się na poważne problemy np. z ZUS-em. Tym bardziej, że w ostatnim czasie urzędy wyjątkowo wnikliwe sprawdzają, czy faktycznie nastąpiła zmiana rezydencji. W ten sposób starają się wykluczyć fikcyjne przenoszenie działalności za granicę w celu uniknięcia polskich podatków.

Jednak nawet zmiana rezydencji podatkowej może okazać się bezskuteczna, ponieważ skarbówka ma prawo nałożyć dodatkowy podatek od emigracji (tzw. exit tax). Jest to należność ściągana od niezrealizowanych zysków, którą skarbówka można nałożyć w sytuacji, gdy polski przedsiębiorca zmienia rezydencję, a nasz kraj, w części lub całości, traci prawo do opodatkowania dochodów ze sprzedaży majątku. Na tego typu podatek powinien przygotować się każdy, kto wybierze Czechy jako nowe miejsce na biznes, a i tak zamierza świadczyć większość usług na terenie naszego kraju.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]