Rejestracja samochodu. Rząd idzie na rękę kierowcom, terminy do wydłużenia
Rząd wsłuchał się w apele samorządowców i przedłużył termin na rejestrację bądź wyrejestrowanie samochodu. Kierowcy będą mieć na to już nie 30 a 60 dni. Nie warto zwlekać, bo za spóźnienie grożą kary i to dość surowe.
Z tego artykułu dowiesz się:
Rząd wydłuża termin na rejestrację samochodu
Dlaczego rejestracja auta nie jest obecnie zbyt prosta
Jakie kary grożą za opóźnienia
Więcej czasu na rejestrację samochodu
Jak niedawno informowaliśmy wraz z początkiem tego roku skrócono ze 180 do 30 dni termin na urzędową rejestrację bądź wyrejestrowanie samochodu. Tym samym wrócono do terminów obowiązujących do początku ubiegłego roku.
Od 1 stycznia br. właściciele mają miesiąc na zarejestrowanie auta pochodzącego z zagranicy (pierwsza rejestracja na terenie kraju), a także na zgłoszenie zbycia lub nabycia pojazdu zarejestrowanego wcześniej w Polsce.
Za spóźnienie grożą kary, które nakłada starosta. Ich wysokość ma charakter uznaniowy, ale trzeba liczyć się z kwotą od 200 do nawet 1000 zł.
Wydaje się, że 30 dni na rejestrację bądź wyrejestrowanie samochodu w urzędzie to dużo czasu, tyle, że w związku z pandemią wydziały komunikacji w urzędach pracują na ogół zdalnie przez co czas oczekiwania to w niektórych miejscach nawet dwa miesiące.
Powrót do terminów sprzed pandemii w czasie gdy pandemia wciąż trwa oburzył wielu kierowców, gdyż może ich spotkać kara w związku z sytuacją, na którą nie mieli wpływu.
Apel samorządów przyniósł skutek
O powrót do wcześniejszego terminu, czyli 180 dni apelowały samorządy i wygląda na to, że ich apel przyniósł częściowo skutek.
Unia Metropolii Polskich informuje w komunikacie, że pod koniec kwietnia rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy antycovidowej, która zakłada, że właściciele pojazdów będą mieli 60 dni na rejestrację bądź wyrejestrowanie pojazdu. Nowela w czwartek trafiła do Sejmu.
Proponowany w noweli termin ma obowiązywać do odwołaniu stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego.
Cytowany przez Money.pl prezes Stowarzyszenia Komisów Maciej Szymajda podkreśla, że jest to jakieś wyjście naprzeciw obywatelom, ale jak twierdzi nie poprawi to sytuacji przeciążonych wydziałów komunikacji.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected].