Rekordowe podwyżki opłat. Właściciele nieruchomości dostaną po kieszeni
Przyszły rok rysuje się w czarnych barwach dla właścicieli nieruchomości. Czekają ich rekordowe podwyżki opłat i podatków - w skali, jakiej nie było od ćwierć wieku.
Podwyżki podatku od nieruchomości
Podwyżki podatków od nieruchomości nikogo już raczej nie zaskakują. Ich dokładną wysokość ustalają rady gmin, nie mogąc jednak przekroczyć górnego limitu. Ten z kolei jest wyznaczany przez ministra finansów.
Jak podaje portal money.pl, szef resortu wyznaczając górny limit kieruje się wskaźnikiem inflacji. Ten z kolei powoli idzie w dół, jednak nie oznacza to, że właściciele nieruchomości mogą się radować.
Kłopty właścicieli
Głównym powodem do niepokoju jest fakt, iż wskaźnik inflacji użyty przy ustalaniu wysokości podatku pochodzi z pierwszego półrocza. W zeszłym roku było to 11,8 proc., a podwyżka podatku wyniosła 12 proc.
W tym roku będzie jeszcze gorzej niż w 2022. Jak wynika z cytowanych przez money.pl informacji Dziennika Gazety Prawnej, inflacja w I półroczu 2023 roku wyniosła 15 proc. Tyle samo zatem może wynieść podwyżka od stycznia 2024.
Wszystko w rękach gmin
Podwyżka górnego limitu przez ministra finansów nie przesądza jeszcze o sytuacji. Ostateczna decyzja o tym, ile właściciele nieruchomości będą musieli płacić w przyszłym roku spoczywa w rękach samorządów.
Z informacji money.pl wynika jednak jeszcze jeden problem - mało która rada gminy zdecydowała w zeszłym roku, że stawki podatku nie podniesie. 92 proc. z nich podniosło kwoty do zapłacenia, a spora część podwyższyła stawki do maksimum określonego przez szefa resortu finansów.