Rekordowe zainteresowanie dopłatami do OZE. Lepiej się pospiesz ze złożeniem wniosku
Mój prąd 6.0 to wyjątkowo popularny program dofinansowań do instalacji Odnawialnych Źródeł Energii. Jego popularność jest tak duża, że zaledwie tydzień po uruchomieniu może się skończyć przyjmowanie kolejnych wniosków o dopłaty. Wszystko wskazuje bowiem na to, że lada chwila skończą się przeznaczone na dofinansowania środki.
Chcesz dofinansowanie? Lepiej się pospiesz
Jeszcze przed startem szóstej edycji programu Mój prąd różni specjaliści od Odnawialnych Źródeł Energii ostrzegali, że przeznaczone na dofinansowania środki okażą się prawdopodobnie zbyt skromne w zestawieniu z faktycznym zapotrzebowaniem i popularnością dotacji. Ministerstwo Klimatu i Środowiska przeznaczyło na program 400 mln zł.
Jak się okazało, obawy były uzasadnione – zaledwie trzy dni po rozpoczęciu przyjmowania wniosków złożono ich tyle, że obejmują już one ponad połowę całego budżetu programu, czyli 221 mln zł. W sumie do 5 września złożona ponad 17 tys. wniosków o dopłaty do OZE.
Aż do 28 tys. zł na osobę
Każda osoba starająca się o dofinansowanie z programu Mój prąd może uzyskać do 28 tys. zł. Środki przeznaczone są na założenie instalacji fotowoltaicznej, magazynu energii oraz na magazyn ciepła. Według danych Ministerstwa Klimatu i Środowiska, największą popularnością cieszy się fotowoltaika . Dotyczących jej wniosków złożono ponad 17,1 tys.
O środki na magazyny energii wnioski złożyło 7,4 tys. osób, natomiast o pieniądze na magazyny ciepła stara się ponad 1,7 tys. wnioskodawców.
Popularność OZE rośnie – w przeciwieństwie do możliwości infrastruktury
W Polsce obserwuje się coraz większy problem z Odnawialnymi Źródłami Energii. Nie dotyczy on jednak samych OZE, a faktu, że coraz więcej wniosków o przyłączenie ich do sieci energetycznej spotyka się z odmową. Według danych Urzędu Regulacji Energetyki dotychczas odrzucono już przyłączenia o łącznej mocy większej, niż obecnie zainstalowana.
W 2023 roku aż 7448 wniosków o wydanie warunków przyłączenia jednostek wytwórczych o mocy 83,6 GW spotkało się z odmową. Tymczasem, według Polskich Sieci Elektroenergetycznych, całkowita moc zainstalowana w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym na koniec 2023 r. wyniosła… 66,3 GW, z czego OZE stanowiły 28,3 GW, czyli ponad 40 proc. Najczęstszym powodem odmów jest brak warunków technicznych przyłączenia do sieci. Wynika to przede wszystkim z przestarzałem infrastruktury energetycznej, przeciążenia sieci średnich oraz wysokich napięć, a także braku mocy w głównych punktach zasilania.