Respiratory na wykończeniu. Zabraknie ich szybciej niż przypuszczano, data poraża
Respiratory na wyczerpaniu
Sytuacja epidemiologiczna w kraju staje się coraz bardziej tragiczna, w związku z tym rozważa się wariant objęcia całego kraju strefą czerwoną. Dzisiejsze wydanie Dziennika Gazety Prawnej przedstawiło wyjątkowo pesymistyczne dane dotyczące przebiegu epidemii.
W tej chwili Polska dysponuje 1000 respiratorów dla pacjentów chorych na COVID-19. Prawie połowa z nich (467) jest już zajętych, jednak to dopiero wierzchołek góry lodowej, ponieważ matematycy z Uniwersytetu Warszawskiego dokonali analizy dotyczącej tego, w jakim czasie skończą nam się zapasy. Okazuje się, że przy obecnym wzroście zachorowań respiratorów wystarczy na 14 dni. Ale to i tak jeszcze nie wszystko. Brakuje specjalistów do obsługi omawianych łóżek respiratorowych. Na tę chwilę liczba pielęgniarek o specjalności anestezjologicznej jest za mała, dlatego MInisterstwo Zdrowia planuje przeprowadzić specjalne kursy dla personelu. Dyrektorzy na pomysł reagują przeważnie sceptycznie, ponieważ ich zdaniem taka nauka może trwać kilka miesięcy, a ręce do pracy potrzebne są natychmiast.
Nowe obostrzenia
Informatorzy DGP z kręgów rządowych wspominają o tym, że możliwe, że zostanie dziś podjęta decyzja o objęciu całej Polski strefą czerwoną. Już wczoraj rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz wspominał, że „zmierzamy w kierunku ogłoszenia ponad 100 powiatów jako stref czerwonych”. Objęcie całego kraju czerwoną strefą byłoby zasadne, ponieważ ludzie zaczynają już się gubić w związku z tym jakie obostrzenia obowiązują w miejscu ich zamieszkania.
Wczoraj Polsat News pisał także o tym, że obostrzenia mogą stać się jeszcze bardziej restrykcyjne. I tak np. może zostać wprowadzony całkowity zakaz wesel w strefie czerwonej. Możliwe jest także, że rząd wprowadzi prohibicję, w związku z czym alkohol będzie można kupować jedynie do godziny 19:00.