Rok z maseczkami. Wiemy ile policja wystawiła mandatów
Niektórym z pewnością trudno uwierzyć, ale dokładnie od roku maseczki są stałym elementem naszej codzienności. 16 kwietnia 2020 roku wszedł w życie obowiązek zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej. Wielu Polaków jest znużonych tym obowiązkiem, co widać w rosnącej liczbie mandatów. Komenda Główna Policji przekazała redakcji Biznes Info dane odnośnie tego, ile w ciągu minionego roku wystawiła kar za brak maseczki.
Rok temu wprowadzono obowiązek zasłaniania twarzy
Ile w ciągu tego roku policja wystawiła mandatów za brak maseczki
Gdzie nie trzeba nosić maseczki
Maseczki są z nami od roku
Dokładnie rok temu wszedł w życie obowiązek zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej. Tym samym nieodłącznym elementem dnia codziennego stały się maseczki, bo to one od początku były najczęściej stosowanym produktem w celu zakrycia twarzy.
Polskie ulice zapełniły się ludźmi w maseczkach, podczas gdy w czasach gdy o koronawirusie nikt nie słyszał chodzili w nich nieliczni, chroniąc się w ten sposób głównie przed smogiem. Warto tu jednak przypomnieć, że gdy wirus już docierał do Europy i było pewne, że kwestią czasu jest jego pojawienie się w Polsce, w przestrzeni publicznej pojawiały się pytania o to, czy należy zaopatrzyć się w maseczkę. Wówczas ówczesny minister zdrowia publicznie z tego kpił twierdząc, że nic one nie dadzą, bo nie uchronią przed zakażeniem.
Koniec końców rządzący blisko 1,5 miesiąca po tym jak koronawirus dotarł do Polski uznali, że należy wprowadzić obowiązek zasłaniania twarzy. Dowiedzieliśmy się wtedy, że najlepiej robić to maseczką, ale można też przyłbicą, chustą bądź szalikiem (10 miesięcy później uznano, że musi to być wyłącznie maseczka, gdyż pozostałe nakrycia nic nie dają).
Od 16 kwietnia ubiegłego roku bez maseczki nie wolno się pokazywać niemal wszędzie. Jest ona konieczna w sklepie, autobusie, przychodni, kościele czy na poczcie. Przypomnijmy, że przez pierwsze 1,5 miesiąca zasłanianie twarzy obowiązywało również na ulicy. Obowiązek ten zniesiono pod koniec maja, gdy rozpoczęło się luzowanie większości innych obostrzeń. Maseczki w plenerze wróciły na początku października zeszłego roku, gdy w Polsce szalała druga fala pandemii.
Zgodnie z obecnymi zasadami maseczki nie trzeba nosić m.in. w lesie, parku, ogrodzie botanicznym, w rodzinnych ogródkach działkowych, czy na plaży. Zasłaniać twarzy nie trzeba również podczas podróży prywatnym samochodem (przez pewien czas było to konieczne w przypadku podróży z osobą z którą się na co dzień nie mieszka).
Maseczki są z nami od roku. Wielu Polaków ma ich serdecznie dość i lekceważą obowiązek ich noszenia, nie licząc się z konsekwencjami. Mandat za brak maseczki mogą wynieść nawet 500 zł, ale policja – jak pokazują statystyki o których za chwilę – nie uchyla się od przekazywania spraw do sądu, gdzie kary mogą być znacznie, znacznie wyższe, bo nawet na poziomie 5 tys. zł.
Ile wystawiono mandatów?
Redakcja Biznes Info zwróciła się do biura prasowego Komendy Głównej Policji z pytaniem o to, ile mandatów za brak maseczki wystawiono w ciągu ostatniego roku.
- Od początku działań na osoby, które nie stosowały się do obowiązku zakrywania ust i nosa, zgodnie z obowiązującymi w danym czasie przepisami, policjanci nałożyli ponad 442 406 mandatów karnych, zastosowali 275 419 pouczeń oraz skierowali 63 586 wniosków o ukaranie do sądu – informuje naszą redakcję inspektor Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji.
Z podobną prośbą wystąpiliśmy do policji na początku roku. Wówczas mandatów było 218 tys., co oznacza, że w ciągu trzech miesięcy przybyło ich ponad 224 tys., czyli więcej niż wystawiono w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy funkcjonowania obowiązku zasłaniania nosa i ust. Pouczeń na początku roku było 213 tys. Przybyło ich zatem w ostatnich trzech miesiącach znacznie mniej niż mandatów, bo ponad 62 tys.
Jak wygląda porównanie danych dotyczących wniosków o ukaranie do sądu? W styczniu było ich 35 tys., czyli prawie 30 tys. mniej niż obecnie.
- Od kilku już tygodni, w związku z kolejną falą nowych zakażeń koronawirusem, zintensyfikowaliśmy nasze działania, do służby kierujemy ok. 20 tys. policjantów każdej doby, których jednym z priorytetów jest kontrolowanie przestrzegania obowiązujących przepisów reżimu sanitarno-epidemiologicznego we wszelkich miejscach ogólnodostępnych, w których te przepisy obowiązują – tłumaczy w komentarzu dla naszego portalu rzecznik Komendy Głównej Policji.
Inspektor Ciarka podkreśla, że działania policji „przyniosły wymierny efekt w postaci zwiększonej liczbie interwencji wobec osób, które do tych przepisów się nie stosują, co tym samym spowodowało również wzrost liczby nakładanych mandatów karnych”.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]