Rosja chce ustalać ceny ropy. Tworzy własny benchmark
Kraje europejskie na wszelkie sposoby starają się uniezależnić od rosyjskiego gazu. Nakładane na Rosję sankcje mają na celu ograniczenie wpływów z handlu surowcami. Rosja zamierza dbać o swoje interesy i stworzyć własny narodowy benchmark ropy.
Sankcje nakładane na Rosję
Od momentu wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej Unia Europejska nałożyła na Rosję szereg sankcji indywidualnych, dyplomatycznych i gospodarczych. W czerwcu 2022 roku Rada UE przyjęła pakiet sankcji, który zakazuje zakupu, importu czy transferu niektórych produktów ropopochodnych z Rosji do UE.
Przy rosyjskim gazie zostały państwa, które z powodu położenia geograficznego są zależne od dostaw z Rosji i nie są w stanie w krótkim czasie znaleźć innych dostawców. Zmniejszenie importu ropy do Europy wpłynęło na spadek zysków handlowych Rosji.
Plany stworzenia narodowego benchmarku ropy
Od ponad dziesięciu lat Rosja próbuje stworzyć własny benchmark naftowy, niektórzy producenci sprzedawali partię ropy na eksport na giełdzie towarowej Spimex. Jak wyjaśnia Bloomberg News, obrót jednak nie był na tyle wysoki, aby ustanowić globalnie akceptowany benchmark.
Z dokumentu udostępnionego przez Bloomberg wynika, że kluczowe rosyjskie ministerstwa, krajowi producenci ropy oraz bank centralny mają zamiar rozpocząć handel ropą na krajowej platformie już w październiku .
Rosja planuje przyciągnąć zagranicznych partnerów do zakupu ropy, aby zapewnić sobie możliwość sprzedaży swojej ropy bez zewnętrznych nacisków czy innych ograniczeń .
Prowadzenie rozmów na temat benchmarku potwierdziło dwóch rosyjskich urzędników oraz dyrektor naczelny jednego z rosyjskich producentów ropy. Wszyscy jednak wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości.