Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Energetyka > Rosja naciska na Niemcy w sprawie Nord Stream 2. Konsekwencje mogą być tragiczne dla Polski
Kasper Starużyk
Kasper Starużyk 03.11.2021 01:00

Rosja naciska na Niemcy w sprawie Nord Stream 2. Konsekwencje mogą być tragiczne dla Polski

mapa polska
Biznes Info

Rosja próbuje wymusić na Niemcach szybsze decyzje w sprawie użycia gazociągu Nord Stream 2. Mimo obietnic Władimira Putina Gazprom nie zwiększa dostaw gazu ziemnego do Europy przez funkcjonujące gazociągi.

Niedawno ukończony gazociąg Nord Stream 2 do funkcjonowania potrzebuje jeszcze certyfikacji ze strony niemieckiego Bundesnetzagentur, później potrzeba jeszcze zgody Komisji Europejskiej. Rosja oczekuje właśnie przyspieszenia decyzji o otwarciu gazociągu.

Władimir Putin chce szybko uruchomić Nord Stream 2

Prezydent Rosji zadeklarował, że planuje zwiększyć dostawy gazu do Europy od 8 listopada. W tym celu planuje jednak tłoczyć go przez Nord Stream 2, o czym może świadczyć niewykupienie przez Gazprom przepustowości w Gazociągu Jamalskim, który biegnie przez terytorium Białorusi i Polski w kierunku Niemiec.

Plany Kremla z pewnością spotkają się z reakcją władz Polski i Ukrainy, które będą żądały nowych sankcji na spółki i osoby prywatne powiązane z Nord Stream 2. PGNiG i ukraiński NAFTOGAZ przyłączyły się już do procedury weryfikowania zgodności NS2 z przepisami europejskimi - podaje dzisiaj biznesalert.pl.

Gazprom nie tłoczy gazu do Niemiec przez Polskę

Decyzją Gazpromu z 30 października gaz ziemny nie jest tłoczony do Niemiec przez Polskę. Zamykając dostawy przez Gazociąg Jamalski, Rosja stara się wymusić na Niemcach szybsze otwarcie Nord Stream 2.

Nie ma co jednak ukrywać, że decyzja rosyjskiej firmy energetycznej jest uwarunkowana politycznie. Wysokie ceny gazu ziemnego w Europie Zachodniej w opinii Kremla zmuszą instytucje niemieckie i europejskie do uruchomienia Nord Stream 2, co pozwoli Rosji ominięcie krajów tranzytowych, czyli w tym przypadku Polski, Białorusi, Ukrainy i Słowacji.