Rosja pali nadmiar gazu. Nie ma wyboru
Cała Europa zmaga się z kryzysem energetycznym, a Rosja ma nadmiar gazu i puszcza go z dymem.
Rosja pali nadmiar gazu
" Rosja spala gaz, którego nie wyeksportowała do Europy " — poinformował w czwartek na Facebooku ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko. Fińskie media podają, że od tygodni widać ogromny ogień zza rosyjskiej granicy.
"Podczas gdy Rosja zmniejsza dostawy gazu do Europy, sztucznie zwiększając ceny surowca, jej własne magazyny robią się przepełnione" — podkreśla minister na Facebooku.
Minister podkreśla, że wydobyty gaz trzeba magazynować lub transportować, ale nie ma gdzie. Znaczne zmniejszenie wydobycia również nie wchodzi w grę ze względu na wysokie koszty. Z tego powodu Rosjanie są zmuszeni do spalania gazu w powietrzu.
Wydobycie gazu w Rosji mniejsze niż rok temu
Po nałożeniu sankcji Rosja stanęła w obliczu konieczności znalezienia nowych odbiorców. Chiny mają wprawdzie ogromne własne wydobycie gazu na poziomie 18 mld m3 rocznie, jednak korzystając z nadpodaży Rosji, skusiły się na tańszy gaz rosyjski. Mimo to wydobycie gazu w Rosji spadło o 12 % w porównaniu z poprzednim rokiem.
Jednocześnie nadal trwa szantaż gazowy. Rosja zmniejsza dostawy gazu do Europy, sztucznie zwiększając ceny surowca. W sobotę Gazprom wstrzymał przesył gazu na Łotwę w związku z odmową płacenia w rublach.
Rosja szuka także klientów na ropę. Pod koniec maja przywódcy unijni nawiązali porozumienie w sprawie zakazu importu rosyjskiej ropy. Do końca roku 2022 zostanie wstrzymany import ponad 90 % rosyjskiej ropy.
Nałożone sankcje zmuszają Rosję do niestandardowych działań. Przed wojną Rosja zarabiała na swoich surowcach miliardy euro, a teraz pozbywa się swojego gazu, puszczając go z dymem.