Rosja przestała wypłacać pensje pracownikom budżetówki
Sytuacja ekonomiczna Rosji cały czas się pogarsza. Według najnowszych doniesień, pracownicy sektora budżetowego przestali otrzymywać wypłaty. I nie są to jednostkowe przypadki.
Długi w rosyjskiej budżetówce
Najgorzej według rosyjskich mediów ma wyglądać sytuacja w sektorze edukacji. Zadłużenie miało tamże wzrosnąć 12-krotnie w samym miesiącu lutym, do kwoty 162 mln rubli (ok. 9,2 mln zł).
Według portalu Kresy24, łączne zadłużenie wobec pracowników rosyjskiej budżetówki miało wynieść na początku miesiąca 152 mln rubli (ok. 8 mln zł). Miesiąc wcześniej było to ok. 10 mln rubli (ok. 575 tys. zł), zaś na koniec 2022 problem nie istniał.
Zaległości idą w miliony
Podobnie jak w sektorze edukacji sytuacja ma się w rosyjskiej służbie zdrowia. W skali miesiąca zaległości w stosunku do tego sektora wzrosły o 37 proc.
Całkowita wysokość rosyjskich długów według portalu Kresy24 wynosi 779 mln rubli (ok. 44,2 mln zł). Jest to spadek w stosunku do grudnia, kiedy dług wyniósł 942 mln rubli (ok. 53,5 mln zł).
Powodem sankcje
Przyczyną takich kłopotów są oczywiście sankcje gospodarcze nałożone przez Zachód na Rosję. Zdaniem ekspertów cytowanych przez Kresy24, sytuacja ma się pogarszać z miesiąca na miesiąc.
Pomimo działań Kremla mających na celu załatanie problemów i przeciwdziałanie sankcjom, sytuacja nie wygląda kolorowo. O połowę spadły dochody ze sprzedaży ropy i gazu, zaś z eksportu surowców - nawet pięciokrotnie.