Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Finanse > Rosja znika z polskich stacji. Przygotuj się, na dniach "trzęsienie ziemi"
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 11.12.2024 06:30

Rosja znika z polskich stacji. Przygotuj się, na dniach "trzęsienie ziemi"

Stacja LPG
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

20 grudnia 2024 roku wchodzi w życie unijne embargo na import gazu płynnego LPG z Rosji. Co to oznacza dla polskich kierowców korzystających z autogazu? Jak zmiany wpłyną na rynek i co czeka kierowców w najbliższych miesiącach?

Embargo na LPG z Rosji - co oznacza dla kierowców?

Decyzja o embargu na gaz płynny z Rosji została podjęta w ramach unijnych sankcji w grudniu 2023 roku. Kraje UE miały rok na przygotowanie się do zakazu importu LPG, co dla Polski było szczególnie ważne, gdyż jeszcze w 2023 roku blisko połowa gazu płynnego sprowadzanego do naszego kraju pochodziła z Rosji. W listopadzie 2024 roku ten udział wynosił już około 25%, co pokazuje postępy w dywersyfikacji źródeł dostaw.

Z perspektywy kierowców dało się zauważyć stopniowo rosnące ceny LPG, co było związane z przygotowaniami do wprowadzenia embarga. Obecnie średnia cena litra autogazu oscyluje wokół 3,15 zł, a na niektórych stacjach w Warszawie osiąga już 3,30 zł za litr. Eksperci przewidują, że do końca roku ceny mogą jeszcze wzrosnąć o kilka procent, ale nie przekroczą 3,30-3,40 zł za litr.

Historyczne maksimum cen LPG miało miejsce w marcu 2022 roku, tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, kiedy to za litr autogazu trzeba było zapłacić nawet 3,80 zł. Zdaniem analityków, w najbliższych miesiącach ceny nie zbliżą się do tego poziomu.

Iga Świątek dostanie dwie emerytury. Padły imponujące kwoty

Dobra wiadomość - autogazu nie zabraknie

Pomimo rosnących cen kierowcy mogą być spokojni o dostępność autogazu. Eksperci, w tym Jakub Bogucki z e-Petrol.pl oraz Bartosz Kwiatkowski z Polskiej Organizacji Gazu Płynnego (POGP), podkreślają, że importerzy dobrze przygotowali się do embarga na gaz z Rosji. Firmy rozbudowują terminale, zabezpieczają nowe kierunki dostaw i optymalizują transport kolejowy, dzięki czemu paliwa na stacjach nie zabraknie.

Pocieszające jest to, że importerzy dość dobrze przygotowują się do przejścia na autogaz pochodzący z innych źródeł niż Rosja. Firmy wynajmują i rozbudowują terminale, zabezpieczają dostawy, a zatem autogazu na stacjach nie zabraknie. Będzie drożej, ale nie zabójczo drożej. Pamiętajmy, że jeszcze dwa lata temu płaciliśmy po 3,70 zł za gaz – teraz nie dobijemy raczej do tego poziomu - zaznacza Jakub Bogucki z e-Petrol.pl.

Polska w 2025 roku będzie sprowadzać LPG głównie z krajów takich jak Szwecja, Norwegia, Niemcy, Wielka Brytania oraz USA. W przyszłości na europejskim rynku może pojawić się więcej paliwa z Algierii oraz Zatoki Perskiej.

Czy LPG pozostanie opłacalnym paliwem?

Jednym z kluczowych wyzwań związanych z nowymi dostawami LPG jest transport. Jak podaje POGP, w sierpniu 2024 roku 53% gazu docierało do Polski koleją, 35% przypływało drogą morską, a 11% przekraczało granicę autocysternami. W kontekście rosnącego ruchu kolejowego pojawiły się obawy o przepustowość polskich kolei. Przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury uspokajają jednak, że współpraca z niemieckimi kolejami pozwoli na sprawną koordynację dostaw.

Pomimo podwyżek autogaz nadal będzie najtańszym paliwem na rynku. Eksperci szacują, że jego cena pozostanie o 45% niższa niż benzyny. To oznacza, że dla kierowców posiadających samochody dostosowane do LPG wybór tego paliwa nadal będzie korzystny ekonomicznie.

Orlen, jeden z kluczowych graczy na rynku, deklaruje gotowość zwiększenia krajowej produkcji LPG w razie problemów z dostawami. Dzięki temu ryzyko niedoborów zostało zminimalizowane.

Przyszłość rynku LPG w Polsce

Wprowadzenie embarga na rosyjski gaz płynny to kolejny krok w uniezależnianiu się od rosyjskich surowców energetycznych. Chociaż proces ten wiąże się z wyższymi kosztami to zmiany infrastrukturalne oraz dywersyfikacja dostaw w zapewnią większą stabilność rynku paliw.

Dyrektor POGP Bartosz Kwiatkowski zwraca jednak uwagę na konieczność ścisłej kontroli importu, aby zapobiec obchodzeniu sankcji. Transparentność procedur celnych i dokładne weryfikowanie źródeł dostaw będą w tym kontekście niezwykle istotne. Dzięki intensywnym przygotowaniom branży Polska wkracza w nową erę bez rosyjskiego gazu, z dywersyfikowanymi źródłami dostaw i rozwijaną infrastrukturą.