Rusza lotnisko w Radomiu. Premier o zdjęciu klątwy z 1976 roku
Po pięcioletnich perypetiach i przebudowie, w końcu otwarto port lotniczy Warszawa-Radom. Ma on odciążyć warszawskie Okęcie i być portem komplementarnym.
Otwarcie portu lotniczego w Radomiu
Podczas uroczystego otwarcia portu lotniczego przemawiał premier Mateusz Morawiecki. Jak wynika z jego słów cytowanych przez portal Interia.pl, otwarcie lotniska jest zdjęciem klątwy, którą nałożyli komuniści po protestach z 1976 roku .
Według słów premiera podawanych przez Interię, port w Radomiu ma być wspomagającym dla warszawskiego lotniska na Okęciu, a w przyszłości - dla Centralnego Portu Komunikacyjnego . Ma on również żyć własnym życiem i otworzyć na inwestycje region do tej pory znajdujący się “pomiędzy”.
Z Radomia na wakacje
Pierwszym samolotem, który wyląduje w Radomiu, będzie rejs Polskich Linii Lotniczych LOT nr 2202 z Paryża . Jak wynika z danych portalu Flightradar24, przylot planowany jest na godzinę 22, a rejs obsłuży Boeing 737 MAX 8.
Według wypowiedzi rzeczniczki Polskich Portów Lotniczych Anny Dermont dla Interii, z Radomia będzie można polecieć także do Rzymu, Tirany czy Warny . Będą również destynacje wakacyjne, m.in. nad Morzem Śródziemnym.
Zainwestowano 800 milionów
Jak podaje Interia, na lotnisko można dojechać dwiema liniami autobusowymi z radomskiego Dworca Głównego - są to linie 5 i 14. Dodatkowo, PPL uruchomi również autobusy wahadłowe między lotniskiem w Radomiu a Okęciem w celu transferu między portami lotniczymi.
Port lotniczy w Radomiu pierwotnie funkcjonował od otwarcia w 2014 do bankructwa zarządcy lotniska w 2018 , lecz rejsy regularne zostały zlikwidowane na długo przed upadłością. Według danych Interii, Polskie Porty Lotnicze zainwestowały w przebudowę lotniska ok. 800 mln zł .