Samoloty bez alkoholu. Pasażerowie przeginają z agresją

Samoloty bez alkoholu. Kolejna linia lotnicza nie godzi się na agresję

Samoloty należące do dwóch największych amerykańskich linii lotniczych - American Airlines i Southwest Airlines w dalszym ciągu nie będą podawały alkoholu. Sprzedaż została zawieszona w marcu 2020 r. i miała na celu zminimalizowanie kontaktów załogi z pasażerami. Tym razem decyzja o przedłużeniu zakazu nie ma nic wspólnego z pandemią - to efekt rosnącej agresji podróżnych.

Dyrektor zarządzający American Airlines przyznał w oficjalnym liście do pracowników, że sytuacje na pokładach samolotów budzą ogromny niepokój . „Dla jasności: American Airlines nie będzie tolerować przemocy ani ataków na naszą załogę”, czytamy w piśmie.

W związku z tym samoloty linii American Airlines nie będą serowały alkoholu aż do 13 września 2021 r. Tego dnia wygasa bowiem okres obowiązywania zasad dotyczących noszenia maseczek na pokładach samolotów, na lotniskach, w pociągach, autobusach i na łodziach.

Jednak od tak dotkliwych restrykcji są także wyjątki. Samoloty nadal będą podawały alkohol, ale tylko podczas lotu w pierwszej i biznes klasie.

Atak na członka załogi Southwest

23 maja pasażerka linii Southwest uderzyła stewardessę na pokładzie samolotu, który leciał z Sacramento do San Diego. Pracowniczka obsługi odniosła obrażenia twarzy i straciła dwa zęby, a sprawczyni została zatrzymana.

To nie jest odosobniony przypadek - samoloty coraz częściej stają się miejscem dantejskich scen z udziałem agresywnych pasażerów. TVN24 donosi, że od początku roku napłynęło ok. 2,5 tys. doniesień o nieodpowiednim zachowaniu, spośród których aż 1,9 tys. dotyczyło odmowy noszenia maseczek.

Federalna Agencja Lotnictwa (FAA) zauważa, że po alkoholu zakrywanie twarzy staje się dla pasażerów jeszcze większym problemem . Dlatego też próby nakłonienia do założenia maseczek często kończą się awanturą.

Mandat za agresywne zachowanie

Z niesfornymi pasażerami zmagają się także samoloty szybujące po europejskim niebie. Business Insider Polska donosi, że w piątek Straż Graniczna siłą wyprowadziła z samolotu 49-letniego mieszkańca woj. łódzkiego, który przyleciał z Norwegii do Gdańska. Był pod wpływem alkoholu.

- Na wezwania funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej w Gdańsku, by dobrowolnie opuścił samolot, pasażer nie zareagował. […] strażnicy zastosowali wobec niego chwyty obezwładniające i siłą wyprowadzili z pokładu samolotu - przekazał ppor. Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.

Mężczyzna otrzymał mandat w wysokości 500 zł i został przewieziony do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku. W jego krwi było 2,62 promila alkoholu.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl