Śmiała deklaracja Sasina. Widzi Polskę całkiem imperialnie
Z tego artykułu dowiesz się:
Czemu Wicepremier Sasin stał się ulubieńcem żartów
Jakie plany wobec Polski snuje Jacek Sasin
W jaki sposób chce je zrealizować
Jacek Sasin i ambicje rządu
Jacek Sasin na pierwsze strony gazet i nagłówków internetowych wypłynął za sprawą majowych wyborów korespondencyjnych, które się nie odbyły. Wydrukowanie zestawów korespondencyjnych kosztowało podatników 70 mln zł, a Jacek Sasin w jednym z wywiadów stwierdził, że "demokracja kosztuje".
W ostatnim czasie Jacek Sasin zasłynął także jako niedoszły zwycięzca plebiscytu organizowanego przez PWN na Młodzieżowe Słowo Roku. Kapituła podkreśliła, że konkurs nie zostanie rozstrzygnięty, bo wygrało "nazwisko polityka na S oraz słowa od tego nazwiska utworzone". Konkretnie chodziło o słowo "sasinić", które przez młodzież tłumaczone jest jako wydawanie pieniędzy bez sensu.
Jacek Sasin to człowiek orkiestra. Gazeta Wyborcza przypomina, że na liście "sukcesów" polityka jest próba odbicia Warszawy z rąk Hanny Gronkiewicz-Waltz, a także wybudowanie 16 szpitali polowych, których wciąż nie ma.
Pamiętajmy także o tym, że Jacek Sasin chce zorganizować również Igrzyska Europejskie w 2023 r. w Małopolsce. W resorcie powstało nawet Biuro Koordynacji Igrzysk Europejskich, ale włodarze Krakowa twardo mówią, że nie kiwną palcem dopóki nie zostaną podpisane umowy finalizujące projekt.
Jacek Sasin w trakcie wizyty Chełmie przedstawił kolejne ambitne plany wobec Polski. Minister aktywów państwowych podkreślił także, że rząd wspiera władzę samorządową i lokalne inwestycje, bo to one będą fundamentem w momencie wychodzenia z kryzysu.
Jacek Sasin snuje plany
- Mamy ambicje, aby Polska ucierpiała jak najmniej w tym trudnym czasie, aby Polska stała się znowu liderem wzrostu gospodarczego w Europie, w Unii Europejskiej, tak jak to było jeszcze rok temu i żebyśmy wszyscy jako Polacy przeszli przez ten okres z jak najmniejszymi stratami - powiedział Sasin cytowany przez RMF FM.
Ambicje Jacka Sasina są znacznie bardziej dalekosiężne, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Minister zapowiada, że rząd nie przestanie inwestować i dzięki temu zakończymy ten rok z najmniejszymi stratami.
- Dzięki temu, że ochroniliśmy nasz rynek pracy, dzięki temu, że mamy te kadrowe rezerwy zachowane zarówno w firmach, jak i w instytucjach państwowych, że mamy niespowolniony proces inwestycyjny, że te miliardy złotych wpompowaliśmy do polskiej gospodarki, to nam się powiedzie - powiedział Jacek Sasin na temat powrotu Polski do najszybciej rozwijających się krajów UE.
Wicepremier obecny był w Chełmie po to, aby wręczyć środki na dofinansowanie z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Chełm jest w tym przypadku rekordzistą, bowiem udało się mu uzyskać, aż 25 mln zł na realizację zaplanowanych inwestycji.
- On stał się obiektem żartów i memów. Kojarzy się z nieudacznictwem, brakiem kompetencji, marnotrawstwem, jest synonimem bezwzględnego służalstwa - powiedział o Jacku Sasinie w rozmowie z GW Tomasz Siemoniak. Dziennik Zachodni kilka dni temu napisał, że Jacek Sasin jest ulubieńcem młodzieży, jednakże zamiast oceniać ministra, życzmy mu tego, aby chociaż jeden z jego ambitnych planów udało się spełnić.