BiznesINFO.pl Polska i Świat Zamiast soli, Niemcy leją na ulice ścieki z fabryki przetworów. W Bawarii są zadowoleni, środowisko też
East News, Jan Bielecki

Zamiast soli, Niemcy leją na ulice ścieki z fabryki przetworów. W Bawarii są zadowoleni, środowisko też

23 stycznia 2021
Autor tekstu: Kamila Jeziorska

Z tego artykułu dowiesz się:

  • W jaki sposób Niemcy wykorzystują ścieki do walki z solą na ulicach

  • Czemu to robią

  • Czy na podobne rozwiązanie zdecydowano by się w Polsce

Ścieki na ulicach Niemiec

Gdy w Warszawie do Wisły wylewały się ścieki ogłoszono katastrofę ekologiczną. Cała wina spadła na prezydenta stolicy, Rafała Trzaskowskiego , a prawicowa strona naszego kraju miała używanie przez następne kilka tygodni.

Wszak nikt nie twierdzi, że awaryjne wylanie kilkuset ton ścieków do Wisły było trafnym rozwiązaniem i poświęcenie tamtejszego ekosystemu jest dobre, ale w warto zaznaczyć, że Niemcy znaleźli zupełnie inny sposób na swoje ścieki. Wszystko za sprawą pory roku, jaką teraz mamy i tego, aby powiedzieć "dość" soli na ulicach.

- Ścieki , pochodzące z fabryki produkującej przetwory z ogórków sprawdziły się w Bawarii jako substytut soli drogowej . Alternatywny sposób na walkę z oblodzonymi i zaśnieżonymi drogami ma być bardziej przyjazny dla środowiska - informuje Polast News.

Z kolei cytowany przez stację minister transportu mówił, że recyklingowi poddawana jest woda z fabryki Develey . - W ten sposób ograniczamy sól przedostającą się do środowiska - mówił Hans Reichhart.

Metoda okazała się być skuteczna i Niemcy mają wobec niej bardzo ambitne plany. Chcą, aby w przyszłości zastępowała do 1000 ton soli drogowej. Jak ma przebiegać cały proces?

Ścieki zamiast soli

Do tej pory woda, która trafiała do ścieków zawierała w sobie 7 proc. soli. Po przerobieniu jej na solankę będzie to zawartość na poziomie 21 proc. Niemiecka metoda wykorzystywania ścieków przykuła uwagę tamtejszego WWF . A jak sytuacja wygląda w Polsce?

Cóż, u nas próżno szukać innowacyjnych rozwiązań zastępujących sól na ulicach. Niestety, ale jest ona, do pary z piachem, naczelną metodą na walkę z oblodzeniem.

Przede wszystkim cierpią na tym nasze buty, które przez sól na ulicach szybciej się niszczą, co zauważyć można bardzo szybko już po pierwszym kontakcie z substancją na ulicy czy chodniku . Co więcej, nasze czworonogi po prostu cierpią. " Pieski kładą się na ziemię i wiją z bólu " - apelują mieszkańcy stolicy do swojego włodarza. Wszak ten także jest właścicielem pieska rasy buldog francuski, a te są bardzo wrażliwe na warunki atmosferyczne.

- Warszawie ograniczamy użycie soli i innych substancji chemicznych do minimum. Chodniki czy okolice przystanków WTP są odśnieżane i posypywane jedynie piaskiem. O to samo apelujemy do pozostałych zarządców terenów czy osiedli - cytuje słowa Katarzyny Gałeckiej, rzeczniczki ratusza Polsat News.

Miejmy nadzieję, że nie tylko Warszawa, ale i cała Polska znajdzie alternatywę dla wszechobecnej soli na ulicach . Jednakże w przypadku prezydenta Warszawy, ścieki mogą okazać się mało PR-owym rozwiązaniem.

Obserwuj nas w
autor
Kamila Jeziorska

Redaktor Biznesinfo. Absolwentka stosunków międzynarodowych na UKSW i studentka ostatniego roku politologii i dziennikarstwa. Uważa, że dziennikarstwo to nie tylko zawód, ale też misja. Uwielbia Stany Zjednoczone, jamniki i serial "House of Cards". Najbardziej lubi pisać na tematy polityczne i społeczne.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat