Sejm zamówił posłom 600 nowych tabletów. Powód wymiany starych bardzo zaskakuje
Każdy poseł będzie mógł liczyć na nowe urządzenie mobilne, a następnie odkupić tablet po okazyjej cenie. Jeżeli nie zdecyduje się na zakup, to zostanie on zniszczony.
Nowe tablet dla posła
Pierwsze tablety pojawiły się w Sejmie 2011 roku. Wówczas tłumaczono ich zakup koniecznością oszczędzania papieru. Wydano na nie wtedy 1,5 mln zł. Niestety drogie tablety według Sejmu przez 3 lata stały się zbyt przestarzałe, aby można było je przekazać kolejnym posłom, dlatego postanowiono zakupić nowe, które w sumie będą kosztowały podatników 1,2 mln zł.
iPad Air - jedyny akceptowalny model
Jak pisze Komputer Świat, nowe tablety, według specyfikacji Sejmu, muszą spełnić szereg wytycznych:
- przekątna ekranu od 10,5 do 11 cali;
- rozdzielczość 2224x1668 pikseli przy 264 dpi;
- 3 GB pamięci RAM;
- 64 GB wbudowanej pamięci flash;
- możliwość obsługi za pomocą rysika;
- etui;
- kolory: czarny, srebrny i szary;
- system operacyjny zgodny z iOS.
Jednym modelem tabletów, które spełniałyby te wymogi jest iPad Air, którego średnia cena to 2000zł. Bez wątpienia bardzo dobrze posłuży przyszłym posłom. Jak przypomina Fakt, w przeszłości posłowie korzystali z tabletów nie tylko do celów służbowych. Niektórzy grają na nich w trakcie obrad w gry, inni… oglądali zdjęcia pań w bieliźnie.
Odchodzący posłowie, tak jak poprzedni, najprawdopodobniej będą mogli odkupić je po korzystnych cenach. Te, których nikt nie odkupi, zostaną zniszczone. Sejm w ten sposób walczy z możlwiością pozyskania danych z urządzenia, w tym ważnych informacji poufnych.