80 tys. złotych za 13 dni pracy. To czeka nowych posłów
Sejm im się opłaca. Za 13 dni pracy i 53 dni urlopu nowi posłowie, którzy zasiedli w ławach niższej izby parlamentu otrzymają zawrotną pensję 80 tys. złotych. Ślubowanie złożyli 12 czerwca tego roku, a miejsca, które zajęli to uzupełnienie po posłach, którzy odeszli z polskiego parlamentu do parlamentu europejskiego.
Ile jest takich osób? Jak podaje portal INNPoland, mowa o 18 politykach, którzy w sumie do końca kadencji obecnego Sejmu, która kończy się na jesieni, przepracują w sejmowych ławach 13 dni. Za to zarobią w sumie 50 tys. złotych, a niektórzy z nich z pewnością dostaną nawet po 80 tys. złotych. Jak to możliwe?
Sejm nowym posłom wypłaci krocie
Nowi posłowie zgarną pieniądze za miesiące czerwiec - październik. W każdym miesiącu zarabiają około 10 tys. złotych uposażenia oraz 2,5 tys. diety parlamentarnej. Natomiast ci, których wyborcy nie wybiorą w wyborach na jesieni, otrzymają dodatkowo odprawę o wartości trzech miesięcznych uposażeń.
Jak podaje jeszcze INNPoland, Sejm jest bardzo hojny. Od początku kadencji Sejmu posłowie z budżetu wyciągnęli 1,5 mln złotych zapomóg. Ci posłowie, którzy znajdują się w trudnej sytuacji materialnej mogą się po nie zgłaszać. Zapomoga to w sumie 2,2 tys. złotych miesięcznie. Centrum Infirmacyjne Sejmu poinformowało, że od początku tego roku posłowie wyciągnęli na zapomogi a 213 tys. złotych.