Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Handel > Sieć odzieżowa bankrutuje. Pracę straci kilkadziesiąt osób
Natalia Ziółkowska
Natalia Ziółkowska 13.10.2024 23:03

Sieć odzieżowa bankrutuje. Pracę straci kilkadziesiąt osób

Puste półki w sklepie
fot. Pixabay/Dennis

Gdy sieć ogłosiła upadłość, wywołała zaniepokojenie zarówno wśród klientów, którzy obawiają się, że nie odzyskają pieniędzy za zapłacone produkty, jak i wśród zatrudnionych na stanowiska pracowników, których etaty stanęły pod znakiem zapytania. Przedstawiamy kulisy początku końca firmy.
 

O jakiej firmie mowa?

Belgijskiej BBK Expansion, będącej właścicielem marki Babykid. Firma działała na rynku belgijskim i francuskim. W roku 2019 przejęta została przez nowych właścicieli, których celem było stworzenie marki na wzór Dreambaby (międzynarodowej firmy dostępnej w ponad 100 krajach) z akcesoriami dla dzieci.

Firma odpowiada za produkcję i dystrybucję ubrań, wózków, podgrzewaczy do butelek, pudełek na posiłki, pluszowych zabawek, łóżeczek, mikserów, mebli, toreb podróżnych i pokrowców przeciwdeszczowych — łącznie około 50 tys. produktów od ponad 350 marek. Po zmianie zarządu, zdecydowała się na dywersyfikację kanałów sprzedaży na handel tradycyjny i online. Sieć posiada, jak dotąd, 11 sklepów w Brukseli, Charleroi, Liege, Luksemburgu, Mons i Namur.

Najwięksi światowi eksporterzy 2023 r. Polacy mają powody do dumy Amerykański gigant postawi restauracje w Polsce. To będzie prawdziwa egzotyka

Ambitne plany zderzyły się z rzeczywistością

Sytuacja się jednak nie poprawiła. A wręcz przeciwnie — pogarszała z każdym rokiem. Już początkiem bieżącego zarząd podjął negocjacje z wierzycielami, co finalnie okazało się bezskuteczne. Jak informuje serwis Dlahandlu.pl, powołując się na belgijski portal Sudinfo.be, sąd gospodarczy ogłosił niewypłacalność spółki, a do procedur upadłościowych oraz poszukiwania nabywców na majątek firmy wyznaczył dwóch syndyków.

Obecnie firma jest w trakcie inwentaryzacji i monitorowania stanów magazynowych. Termin, do którego wierzyciele mogą zgłaszać swoje roszczenia do syndyków, został wyznaczony na 12 listopada.

Dostawcy, klienci i leasingodawcy: co dalej?

Czy można było zapobiec tej niewypłacalności? Według Sudinfo.be na wznowienie działalności Babykid potrzebna jest kwota w wysokości ok. 1 mln euro. Nieuniknione są więc zaplanowane już zwolnienia — 70 pracowników.

Co więcej, niektórzy dostawcy — mający sprzęt w depozycie — oczekują faktur. Do grupy tej zaliczyć również można leasingodawców, z racji, że wszystkie 11 sklepów zostało wynajętych. Wyjaśnień oczekują również klienci, którzy wpłacili zaliczki na poczet wybranych przez nich towarów. Frustracja narasta. Czy odzyskają pieniądze? Nie pozostaje nic innego, jak czekać na wyjaśnienia ze strony firmy.