Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Skarbówka wysłała kontrolera na festyn. Miał wystawić mandaty, skończyło się skandalem
Zuzanna Kabot
Zuzanna Kabot 21.08.2024 19:52

Skarbówka wysłała kontrolera na festyn. Miał wystawić mandaty, skończyło się skandalem

Urząd Skarbowy
Fot. East News/Arkadiusz Ziolek

W ostatni weekend w Grzybowie (woj. wielkopolskie) odbył się festyn, którego motywem przewodnim było “Rzemiosło”. Oprócz uczestników, na imprezie pojawił się także dość nietypowy gość. Na teren wydarzenia wkroczył… kontroler skarbówki. Miał tylko wystawić mandaty, a skończyło się skandalem. Przedstawiamy szczegóły.

Nietypowy gość na festynie

W miniony weekend (17 i 18 sierpnia) w Rezerwacie Archeologicznym w Grzybowie (województwo wielkopolskie) odbył się XI Grzybowski Turniej Wojów. Podczas tegorocznej edycji wydarzenia, tematem przewodnim było “Rzemiosło”. Na uczestników imprezy czekały przede wszystkim kramy rzemieślnicze, ale oczywiście nie tylko. Podczas festynu nie mogło bowiem zabraknąć rozmaitych stoisk gastronomicznych. To jednak jeszcze nie wszystko. Na imprezie pojawił się też dość nietypowy gość.

35 tys. zł. miesięcznie nie robi na nich wrażenia. W tym zawodzie zarabiają krocie

Festyn odwiedził nawet kontroler skarbówki

Jak opisuje portal Wiadomości Wrzesińskie, na festynie wśród odwiedzających pojawił się ktoś, kogo prawdopodobnie nikt by się tam nie spodziewał. Stoiskami zainteresował się nawet… Wielkopolski Urząd Celno-Skarbowy w Poznaniu. Kontroler Skarbówki wkroczył na imprezę i zaczął rozdawać mandaty sprzedawcom, którzy nie wystawiali paragonów. Wizyta skarbówki nie spodobała się uczestnikom festynu. Kontroler miał tylko wlepić mandaty, a skończyło się skandalem.

Skandal na festynie

Uczestnicy imprezy nie przyjęli ciepło kontrolera ze skarbówki. Sprzedawcy zamknęli swoje stoiska i zaczęli chodzić za urzędnikiem. Na koniec rekonstruktorzy wyprowadzili go za bramę ogrodu, w którym odbywało się wydarzenie. Przedstawiciel skarbówki w międzyczasie wezwał policję, by wsparła go w czynnościach.

Zobacz także: Palikot ma kolejny problem - jego produkty znikną z półek sklepów