Śluby i wesela odwołane przez pandemię? Polacy mogą stracić tysiące złotych
Ślub w obliczu pandemii
Ślub, najważniejszy dzień w życiu wielu osób, może zostać zakłócony przez szalejącego po Europie i Polsce koronawirusa. Pandemia stanowi realne i globalne zagrożenie, dlatego polski rząd podjął kilka dni temu decyzję o odwołaniu wszystkich imprez masowych.
Wesela nie wpisują się w katalog zawieszonych wydarzeń, ale narzeczeni obawiają się, że w związku z dynamicznym rozwojem sytuacji, ograniczenia przyjmą bardziej drastyczną formę i dojdzie do odwołania zarówno ślubów, jak i pogrzebów.
Obawy o gości weselnych
Niektóre pary bardziej niż anulowania ceremonii boją się, że część gości po prostu zrezygnuje z udziału. Jedna z kobiet, której ślub jest zaplanowany na 18 kwietnia, przyznała, że jej dalsza rodzina rozważa uczestnictwo w uroczystości - ze 150 zaproszonych, 20 już zrezygnowało.
Przyszłą pannę młodą uspokajają usługodawcy i właściciele sali weselnej, ale nadal jest pełna obaw, że w dniu wesela okolica zostanie objęta kwarantanną, a wtedy organizatorzy przyjęcia będą musieli się podporządkować odgórnym zasadom – pisze portal kobieta.wp.pl.
Inna kobieta, której ślub ma się odbyć 25 kwietnia, przyznała, że goście z zagranicy już teraz oznajmili, że nie pojawią się na ceremonii z obawy przed odwołaniem lotów i koniecznością pozostania w Polsce. Narzeczona przyznała, że nie będzie miała pretensji jeśli część osób zrezygnuje z uczestnictwa w weselu, ponieważ zdrowie jest najważniejsze. W swojej wypowiedzi dodała, że jak na razie żaden z podwykonawców nie zrezygnował ze świadczenia usług.
Wedding plennerzy starają się uspokajać zdenerwowanych narzeczonych, rozmawiając z nimi o ryzyku i możliwościach zabezpieczenia na wypadek odwołania wesela.
Konsekwencje pandemii uderzą w branżę ślubną
Problemem może okazać się wzrost cen w związku z pandemią, co poskutkuje koniecznością zwiększenia opłat za konkretne usługi, które wchodzą w skład ceremonii – przyznał menadżer sali w Sulejowie.
Część obiektów m.in. „Park na Wojskiego” ma już zakontraktowane ceny, więc ich klienci nie muszą obawiać się wzrostu kosztów. Natomiast nie wyklucza się, że ceny za usługi weselne będą musiały wzrosnąć w roku następnym.
Wyjątkowy rok dla branży ślubnej
Przyszła panna młoda, która wychodzi za mąż 27 czerwca, liczy na to, że wesela nie zostaną odwołane decyzją rządu, bo byłaby to dla niej „ciężka sytuacja, ponieważ chyba każda para młoda chce, aby ślub i wesele były wyjątkowe”.
Rok 2020 miał upłynąć pod znakiem powodzenia w branży ślubnej ze względu na to, że jest to szczęśliwa liczba. Terminy bardzo szybko się rozchodziły, w szczególności data 8 sierpnia 2020, ponieważ ósemka to symbol nieskończoności.
Czy organizatorzy odnotują duże zyski z przyjęć weselnych? Zapewne tak, pod warunkiem, że się odbędą. A to pozostaje na razie wielką niewiadomą.