Spada konsumpcja w gospodarstwach domowych zarabiających do 5,5 tys. zł
Dane Głównego Urzędu Statystycznego dot. inflacji w listopadzie odnotowały jej lekki spadek. Jednak zdaniem dyrektora komercyjnego Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia, wbrew zapowiedziom resortu finansów, nie będzie dalszych spadków.
Ostatni odczyt inflacji przez Główny Urząd Statystyczny przyniósł jej pierwszy od kilku miesięcy spadek. Wraz z przedłużeniem zerowej stawki VAT na żywność, Ministerstwo Finansów zapowiada, że ceny będą już tylko spadały .
Ceny będą jednak wyższe
Innego zdania jest dyrektor komercyjny Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia, Szymon Mordasiewicz. Według jego wypowiedzi cytowanej przez portal Interia.pl, producenci żywności z powodu zwiększonych kosztów funkcjonowania będą musieli podwyższyć ceny. Przełoży się to na podwyżki cen żywności.
Dyrektor przytoczył również dane dotyczące samych zakupów. Ich wartość po 10 miesiącach wzrosła o 11 proc., zaś ilość spadła o 2 proc. Oznacza to spadek konsumpcji .
Dla porównania, po pierwszej połowie roku spadek wolumenu zakupów wyniósł 1 proc. Rynek mierzy się zatem obecnie z kontynuacją polityki klientów zamierzoną na mniejszą ilość kupowanych produktów .
Polacy kupują mniej bez względu na miejsce zamieszkania
Najgorzej jednak jest w gospodarstwach domowych z dochodem nieprzekraczającym 5,5 tys. zł netto miesięcznie. Z danych przedstawionych przez Mordasiewicza wynika, że tutaj spadki są aż dwucyfrowe .
Do tego grona najczęściej należą gospodarstwa składające się z jednej bądź co najmniej trzech osób. Problem dotyczy nie tylko mieszkańców wsi, ale i miast , również tych powyżej 200 tys. mieszkańców.
Zdaniem dyrektora, rynek musi spodziewać się nawet dalszego wycofywania się klientów z zakupów w niektórych kategoriach. Polacy zamierzają bowiem racjonalizować zawartość swoich koszyków sklepowych .