Spędził dwa lata w pięciogwiazdkowym hotelu. Nie zapłacił ani grosza
Jeden z gości spędził w pięciogwiazdkowym hotelu w Indiach niemal 2 lata. Rachunek, jaki powinien uregulować za tak długi pobyt, opiewa na około 250 tys. zł. Jak się okazuje mężczyzna nie uiścił żadnej płatności, a śledczy podejrzewają, że był w zmowie z członkami personelu.
Miał zostać na jeden dzień
Powołując się na informacje przekazane przez "Indian Express”, Gazeta.pl podaje, że mężczyzna zarezerwował pokój w pięciogwiazdkowym hotelu Roseate House 30 maja 2019 r. i miał wymeldować się kolejnego dnia. Tak się jednak nie stało, bo podejrzany wyjechał dopiero 603 dni później, 22 stycznia 2021 r. Serwis podaje, że sprawa ujrzała światło dzienne dopiero podczas sprawdzania dokumentacji hotelu.
Ludzie skarżą się na ukryte koszty rekrutacji w pewnej firmie. Szukają pracy, a dostają wezwanie do zapłatyRachunki w wysokości 250 tys. zł
Podejrzany pozostawił po sobie niezapłacone rachunki w wysokości 5 milionów rupii (około 250 tys. zł). Zarząd hotelu postanowił zawiadomić o sprawie policję, która odkryła, w jaki sposób mężczyźnie tak długo udawało się pozostawać niezauważonym.
Tysiące emerytów żąda od ZUS wypłaty odsetek. Chodzi o spore pieniądze.
Pomoc pracowników hotelu
Serwis podaje, że w zmowie z gościem hotelowym mogli być niektórzy pracownicy hotelu. Śledczy podejrzewają, że dokonywali oni manipulacji w hotelowym systemie. Nazwisko mężczyzny miało być przez nich usuwane z codziennych raportów, a pozostali goście byli obciążani jego należnościami. Kierownicy oskarżyli kilka osób o spisek, fałszerstwo i oszustwo.