Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Śpimy godzinę dłużej, ale to koniec zalet. Zmiana czasu na zimowy - kiedy przestawiamy zegarki?
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 28.09.2024 16:55

Śpimy godzinę dłużej, ale to koniec zalet. Zmiana czasu na zimowy - kiedy przestawiamy zegarki?

zegarek
Zegar Ruslan Sikunov/Pixabay

Wielkimi krokami zbliża się koniec października, co oznacza, że już niedługo ponownie cofniemy zegarki. Mimo że ta praktyka obowiązuje od dekad, coraz więcej osób zastanawia się, czy ma ona sens. Jakie są argumenty za, jakie przeciw i co tak naprawdę zmiana czasu oznacza dla nas w praktyce?

Przesunięcie zegarków – kiedy i dlaczego?

Już 27 października Polacy będą musieli przestawić swoje zegarki – z godziny 3.00 na 2.00. Dzięki temu dostaniemy dodatkową godzinę snu, co zawsze cieszy tych, którzy lubią dłużej pospać. Jednak to, co dla niektórych może być miłym bonusem, dla innych oznacza problemy. Zmiana czasu miała na celu lepsze wykorzystanie światła dziennego oraz oszczędność energii. Pomysł ten wywodzi się z XVIII wieku, a pierwszym, który go zaproponował, był Benjamin Franklin.

Europa, w tym Polska, stosuje zmienny czas letni i zimowy od lat. W Polsce ta praktyka trwa nieprzerwanie od 1977 roku, choć pierwsze próby jej wprowadzenia sięgają jeszcze okresu międzywojennego. Wydawałoby się, że zjawisko to jest nieodłącznym elementem naszej codzienności, jednak coraz więcej głosów opowiada się za jego zniesieniem. W 2018 roku aż 84 proc. Europejczyków opowiedziało się za rezygnacją ze zmiany czasu. Chociaż Komisja Europejska zgodziła się z tą opinią, pandemia COVID-19 opóźniła wprowadzenie decyzji w życie. Na ten moment zmiana czasu ma zostać zniesiona dopiero w 2026 roku.

Senior ma zrobione zakupy, a sąsiad zarobione pieniądze. Kto może skorzystać z usług sąsiedzkich? Klienci Banku Pekao na celowniku oszustów. Wystarczy jeden ruch, by stracić oszczędności

Skutki zmiany czasu dla naszego zdrowia i samopoczucia

Zmiana czasu na zimowy nie jest tylko neutralnym przestawieniem zegarków. Eksperci podkreślają, że może ona znacząco wpłynąć na rytm dobowy człowieka. Zaburzenia te odczuwają zwłaszcza osoby cierpiące na problemy ze snem, ponieważ konieczność dostosowania się do nowego rytmu bywa dla nich trudna. Efekty zmiany mogą obejmować spadek produktywności w pracy, problemy z koncentracją oraz ogólne pogorszenie samopoczucia.

Dodatkowo zmiana czasu często daje się we znaki pracownikom zmianowym, szczególnie w branżach takich jak transport czy logistyka. Zaburzenia rytmu pracy mogą prowadzić do zwiększonego zmęczenia i frustracji, co bezpośrednio przekłada się na efektywność działania.

Czy zmiana czasu ma jeszcze sens?

Zwolennicy utrzymania zmiany czasu podkreślają, że pierwotna intencja wciąż ma sens – lepsze wykorzystanie światła dziennego prowadzi do zmniejszenia zużycia energii. Jednak dzisiaj, w dobie nowoczesnych technologii i efektywnych systemów oświetleniowych, korzyści te są coraz bardziej kwestionowane. Badania pokazują, że wpływ na oszczędność energii jest minimalny, a negatywne skutki dla zdrowia przeważają nad ewentualnymi korzyściami środowiskowymi.

Czy zmiana czasu to jedynie zbędny relikt przeszłości, czy może wciąż ma jakieś ukryte zalety? Na odpowiedź przyjdzie nam poczekać jeszcze kilka lat, kiedy Unia Europejska ostatecznie rozstrzygnie kwestię jej zniesienia. Na razie jednak – przynajmniej do 2026 roku – pozostaniemy w cyklu dwóch czasów: letniego i zimowego. Pamiętajmy więc, aby 27 października przestawić zegarki o godzinę wstecz i cieszyć się dodatkową godziną snu.