Szkoły otwarte od 1 września. Ekspert nie ma wątpliwości, kiedy powróci nauczanie zdalne
Szkoły mają zostać otwarte od 1 września, ale Ministerstwo Edukacji Narodowej nie planuje odgórnego wprowadzenia nakazu zasłaniania nosa i ust w częściach wspólnych. Jakie to będzie miało konsekwencje? Naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego są przekonani, że taka nieroztropność ze strony organu nadzorującego szkoły szybko doprowadzi do nagłego wzrostu zakażeń koronawirusem i powrotu nauki zdalnej. Podali nawet przewidywany termin.
Szkoły otwarte na chwilę?
Wczoraj MEN poinformował, że nie przewiduje wprowadzenia odgórnych regulacji dotyczących noszenia maseczek w szkołach. Zamieszanie wokół tematu jest olbrzymie, a fakt, że dzieciaki wracają do nauki już za 4 dni nie ułatwia zrozumienia podejmowanych decyzji. Eksperci z Uniwersytetu Warszawskiego są zgodni – wkrótce i tak może się okazać, że uczniowie wrócą do domów i z nauczycielami będą mieli kontakt za pomocą komputerów. Sprawie przyjrzeli się badacze z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Uniwersytetu Warszawskiego. Wzięli oni pod uwagę wartość wskaźnika zakażeń R. Jest to wykładnik informujący o tym, ile osób jest w stanie zakazić jeden chory. Obecnie wynosi on 1,1.
Otwarte szkoły według naukowców mogą spowodować wzrost wskaźnika R do poziomu przekraczającego 2. Jest to jednak najczarniejszy scenariusz, a przyrost może równie dobrze być wolniejszy. – Najbardziej prawdopodobne że liczba zakażeń będzie się podwajała co dwa tygodnie. Jednak nawet i to może przeciążyć służbę zdrowia. Cała nadzieja w tym, że uda nam się na to zareagować, przywracając część obostrzeń i być może wracając do zdalnego nauczania – mówi Jakub Zieliński z ICM w rozmowie z serwisem Money.
Nauka zdalna szybko powróci
Naukowcy uważają, że szkoły są na tyle newralgicznym miejsce, ponieważ nauczyciele mają kontakt z wieloma uczniami, innymi pracownikami. I o ile można ograniczyć kontakty w oddziałach przedszkolnych i wczesnoszkolnych – ponieważ tam uczniowie najczęściej mają jednego nauczyciela i stałą salę zajęciową – o tyle jest to niemożliwe w przypadku klas starszych. Naukowcy wskazują, że zakażenia koronawirusem przyjmą po otwarciu szkół efekt domina, a na kwarantannę może być skierowanych jednorazowo nawet 900 osób! Wynika to z faktu, że jeden nauczyciel ma kontakt z kilkoma, a nawet kilkunastoma klasami. Do tej pory jeżeli odkryto zakażenie u pedagoga na kwarantannę wysyłano wszystkich jego podopiecznych. O ile w przypadku żłobków nie stanowiło to większego problemu, o tyle w przypadku szkół sprawa robi się poważna.
Eksperci prognozują, że nauka zdalna może do nas powrócić już za 2 tygodnie. Skąd taki termin? – Jeśli uczeń zakazi nauczyciela, to ten może mieć objawy po ok. dwóch tygodniach. W tym samym czasie zakażani mogą być kolejni, ale uczniowie mogą nie mieć objawów. Jednak od uczniów pozarażają się inni nauczyciele i po 3-4 tygodniach to na pewno będzie już widoczne – mówi dr. Zieliński cytowany przez Money.pl
<