Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Finanse > Szopa wychodzi drożej, niż stumetrowy dom. Jest interwencja RPO
Julia Bogucka
Julia Bogucka 19.01.2025 11:09

Szopa wychodzi drożej, niż stumetrowy dom. Jest interwencja RPO

Budynki gospodarcze
Fot. DeniseBush/Getty Images/CanvaPro

To samorządy decydują o wysokości podatku od nieruchomości, również od budynków gospodarczych. W jednym z Polskich miast doszło w tej sprawie do absurdu. Za niewielką szopę na narzędzia przyjdzie zapłacić więcej, niż za stumetrowy dom. W sprawę zaangażował się Rzecznik Praw Obywatelskich.

Budynki gospodarcze obciążone gigantycznym podatkiem

Doniesienia o absurdalnej wysokości podatku od nieruchomości dotyczącego budynków gospodarczych zataczają coraz szersze kręgi. Niejednokrotnie w gminach zdarza się, że kwota konieczna do zapłaty za postawienie na podwórku altany czy szopy na narzędzia jest wyższa, niż za dom o dużej powierzchni. Mieszkańcy nie zgadzają się na taki stan rzeczy i głośno protestują.

W niektórych miejscach stawki za metr kwadratowy są nawet dziesięciokrotnie wyższe, a osoby dotknięte podatkiem wyrażają poczucie niesprawiedliwości. W tej sprawie zainterweniował Rzecznik Praw Obywatelskich, sprawa jest rozwojowa. Mówi się o proporcjonalności oraz równości wobec prawa.

Nie wszystkie ceny poszły w górę. Te produkty potaniały mimo inflacji To już ostatnie takie ferie. W przyszłym roku nadejdą duże zmiany. Polacy nie będą zadowoleni?

Tyle można zapłacić za szopę na podwórku

Od 25 października 2023 roku w Olsztynie funkcjonuje uchwała, według której maksymalna stawka podatku od budynków gospodarczych wynosi 11,17 zł za metr kwadratowy, podczas gdy w przypadku domów jest to 1,15 zł za metr kwadratowy. Ta różnica jest wyraźnie zauważalna, a kwoty, które trzeba wówczas zapłacić, sięgają granic absurdu. To przede wszystkim dlatego mieszkaniec Olsztyna postanowił napisać skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich.

Zgodnie z przepisami, maksymalna stawka podatku od tzw. „budynków pozostałych” może wynosić nawet 11,17 zł za metr kwadratowy, co powoduje, że podatek od niewielkiej szopy może przewyższać ten od dużego budynku mieszkalnego - czytamy na portalsamorzadowy.pl.

Obliczając, ile zapłaciłby rocznie mieszkaniec Olsztyna posiadający stumetrowy dom oraz szopę o powierzchni 20 metrów kwadratowych, można złapać się za głowę. Obywatel musiałby wtedy zapłacić za duży budynek 115 złotych, a za pomieszczenie do przechowywania narzędzi — 223,40 złotych. Dodatkowym istotnym czynnikiem jest to, że od podatku wolne są te altany i budynki gospodarcze, które są umieszczone na ogródkach działkowych — skarżący uznał to za niesprawiedliwość.

działka.jpg
Fot. Michelle_Raponi/pixabay/CanvaPro

Zobacz też: Taki tytuł przelewu może wpędzić cię w kłopoty. Nie ustawiaj go nawet dla żartu

Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje

Rzeczywiście uznano, że obowiązujące obecnie przepisy mogą naruszać zasady proporcjonalności i równości wobec prawa. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich sugeruje, aby uregulować stawki i sprawić, aby były one bardziej racjonalne. W tej sprawie zwrócono się do Ministerstwa Finansów, które powinno odpowiedzieć na zadane pytania. Dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego BRPO Piotr Mierzejewski poprosił o wyjaśnienie, dlaczego stawki mogą być aż dziesięciokrotnie wyższe oraz czy resort ma w planach regulacje w tej sprawie.

To samorządy mają prawo ustalania, na jaką kwotę opiewa podatek od nieruchomości na ich terenie. Nie tylko Olsztyn stosuje na tym polu dysproporcję pomiędzy budynkami mieszkalnymi i gospodarczymi, jednak to stolica województwa warmińsko-mazurskiego wysunęła się na pierwszy plan. Aby sytuacja uległa zmianie, należy wprowadzić modyfikacje w prawie.