Szwadrony InPostu. Rafał Brzoska stworzy nową polską armię. Podał warunki
Rafał Brzoska, prezes i założyciel InPostu, chce skomercjalizować sektor obronny. Zaproponował, że wyszkoli swoich pracowników, wyposaży ich w broń i w ten sposób wesprze obronę cywilną. Proponuje to innym firmom i zwraca się do Ministerstwa Obrony Narodowej. Miliarder opiniuje: wojna trwa, w Polsce głównie ta cybernetyczna, a przeciwnikami są Rosja i Chiny.
Szwadrony InPostu. Rafał Brzoska skomercjalizuje sektor obronny?
O szczegółach formatu komercjalizacji polskiego sektora obronnego Brzoska opowiedział w rozmowie z magazynem Forbes. Zapowiada, że wyposaży swoich pracowników w broń i nauczy ich strzelać, co wzmocni obronę cywilną na wypadek agresji.
Jeżeli do naszej akcji włączy się choćby 5 proc. pracowników InPostu, których w Polsce mamy 15 tys., to już mielibyśmy 750 osób rozsianych po całym kraju i gotowych do działania - punktuje.
Angaż własnych środków w budowanie potencjału obronnego kraju Brzoska wycenił na ulgi w podatkach.
Zobacz też: "Polski cud gospodarczy się skończył" - Leszek Balcerowicz wskazuje winnych. Spięcie w studiu
Wojsko wezwie Polaków, w tym kobiety i seniorów. Surowe kary za odmowęRząd odpowiada? "Dobrze"
Z rozmowy publikowanej w Forbes'ie wynika, że Brzoska skontaktował się już w tej sprawie z delegacją Ministerstwa Obrony Narodowej. Resort miał wyrazić wstępne zainteresowanie, postulując o przygotowanie przez sektor prywatny propozycji prawnych i legislacyjnych, tak by szkolenia prowadzone i finansowane przez biznes mogły zmieścić się w polskim systemie prawnym. Postulat Brzoski, jak dotąd, jest w tym kontekście jeden: InPost przejmie szkolenie i wyposażenie w broń swoich pracowników w zamian za ulgi w podatkach. Ale pomysł wykracza daleko poza sam InPost - w strukturach firmy najpierw ma się odbyć ankieta, na podstawie której zarząd zorientuje się, ile osób jest chętnych, by podjąć takie szkolenie, ilu ma broń itp. Docelowo jednak, w myśl Brzoski, w innych - zainteresowanych taką formą - firmach, pracowników do szkolenia z obsługi broni miałyby zachęcać benefity (w tym także ulgi podatkowe). CEO InPostu wskazuje tu na model Fiński, przywołując praktykę, według której Finowie w sytuacji zagrożenia zgłaszają się po odbiór swojej broni do zakładów pracy.
Brzoska ocenia: jesteśmy gotowi. Wystarczy spojrzeć na dane o pozwoleniach na broń
Jednym z głównych argumentów Brzoski, jakoby polskie społeczeństwo było gotowe na ten rodzaj mobilizacji, z udziałem sektora prywatnego, jest fakt, że od wybuchu rosyjskiej wojny w Ukrainie liczba wniosków o pozwolenie na broń w Polsce wzrosła. I to fakt, rok 2023 był pod tym względem rekordowy - po raz kolejny, bo także 2022 r. pobił wynik roku 2021. W celach kolekcjonerskich wydano ponad 17 tys. pozwoleń, sportowych ponad 12,3 tys., a dla ochrony osobistej ponad 6 tys. pozytywnych decyzji (łącznie pozwolenie otrzymało ok. 40 tys. osób). W sumie z końcem roku 2023 w Polsce było 844 tys. sztuk zarejestrowanej broni.