"Tajemnicza wizyta" Karola Nawrockiego w Moskwie. Brejza: "Kieruję zawiadomienie do prokuratury"
Nieoczekiwane oskarżenia, kontrowersje i pytania bez jednoznacznych odpowiedzi. Wizyta Karola Nawrockiego w Moskwie sprzed kilku lat powraca niczym bumerang, a posłowie opozycji domagają się wyjaśnień. Czy sprawa trafi do prokuratury?
Polityczna burza wokół wizyty w Rosji
Karol Nawrocki, obecny prezes Instytutu Pamięci Narodowej, znalazł się w centrum politycznej burzy po tym, jak posłowie opozycji przypomnieli o jego wizycie w Moskwie w 2018 roku.
Sprawa ta budzi duże emocje, ponieważ dotyczy spotkań z rosyjskimi przedstawicielami w okresie napiętych relacji Polski z Rosją. W kontekście wydarzeń międzynarodowych oraz politycznych napięć między Warszawą a Moskwą, każde spotkanie polskich urzędników z rosyjskimi władzami może budzić kontrowersje i podejrzenia.

Poseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza wskazuje na brak oficjalnych komunikatów i dokumentacji z tej podróży. "Po powrocie Muzeum [II Wojny Światowej — przyp. red.] nie wydało komunikatu, nie zamieściło zdjęć z wizyty, pobyt Nawrockiego u ludzi Putina przemilczano też w social mediach" — napisał w mediach społecznościowych. Zdaniem Brejzy taka sytuacja jest niepokojąca, gdyż w przypadku oficjalnych delegacji standardem jest publikowanie raportów lub przynajmniej podstawowych informacji dotyczących celu i przebiegu wizyty.
Zarzuty i pytania bez odpowiedzi
Krzysztof Brejza zapowiedział, że złoży zawiadomienie do prokuratury w związku z „tajemniczą wizytą” w Moskwie. "Zawiadamiam prokuraturę z paragrafu o niegospodarności i przekroczeniu uprawnień " — ogłosił poseł. Publicznie skierował pytania do Nawrockiego: "Co Pan robił w Moskwie między 23 a 25 lipca 2018? Z kim ze strony rosyjskiej się spotykał i o czym rozmawiał? "
Zasugerował także, że muzeum mogło „utajnić informacje” na temat tej wizyty. Opozycja domaga się pełnej transparentności w tej sprawie i pyta, czy spotkania z rosyjskimi przedstawicielami mogły mieć wpływ na polską politykę historyczną. Podnoszone są również kwestie potencjalnych zagrożeń dla interesów Polski, zwłaszcza w kontekście działań rosyjskiej propagandy i manipulacji historycznych. Opozycja domaga się wyjaśnień nie tylko od samego Nawrockiego, ale również od instytucji, które powinny nadzorować takie wyjazdy i ich celowość.
Nawrocki odpowiada. "Nie wiem, o co chodzi"
Karol Nawrocki zabrał głos w tej sprawie podczas konferencji prasowej. Zapewnił, że jego podróż do Moskwy była związana z działalnością Muzeum II Wojny Światowej.
Jako dyrektor Muzeum prowadziłem politykę historyczną, politykę pamięci. Mówiłem o polskim doświadczeniu II wojny światowej literalnie na całym świecie — i w Moskwie, i w Pekinie, i w Nowej Zelandii, i w krajach Europy Zachodniej, i w Brukseli — stwierdził Nawrocki.
Podkreślił, że w każdym miejscu przekazywał jednolite stanowisko Polski dotyczące II wojny światowej: „Wojna rozpoczęła się od ataku III Rzeszy Niemieckiej i Związku Sowieckiego na Polskę 1 września 1939 roku. I taki był cel także mojej wizyty w Moskwie” — podkreślił.

Nawrocki skrytykował zarzuty Brejzy, mówiąc: „Nie wiem, o co chodzi panu posłowi Brejzie. Wykonywałem swoje obowiązki i zawsze mówiłem to samo” . Dodał również, że jego wizyta miała związek z przygotowaniami do wystawy "Walka i cierpienie", która miała miejsce w Moskwie po jego spotkaniu z ambasadorem Włodzimierzem Marciniakiem.
Na koniec Nawrocki odparł zarzuty, odnosząc się do przeszłości politycznej Donalda Tuska. "Panu posłowi Brejzie sygnalizuję, czy proszę, żeby spytał, o czym Donald Tusk rozmawiał z Władimirem Putinem niedaleko mojego domu na molo w Sopocie. A o mnie niech będzie spokojny" — zakończył.
Czy te wyjaśnienia rozwieją wątpliwości? Opozycja zapowiada dalsze działania w tej sprawie, a decyzja prokuratury może mieć daleko idące konsekwencje. Jeśli śledztwo zostanie wszczęte, jego wyniki mogą rzucić nowe światło na wizytę Nawrockiego i jej rzeczywisty cel. W przeciwnym razie sprawa może pozostać jednym z wielu politycznych sporów, w których zarzuty i oskarżenia nie prowadzą do konkretnych konsekwencji.