Tajny przycisk na kasach samoobsługowych. Do czego służy?
Kasy samoobsługowe znajdziemy dziś w niemal każdym sklepie należącym do sieci sprzedażowej Biedronka, jednak nie każdy zdaje sobie sprawę, że mają one pewną ukrytą funkcję, która można znacząco przyśpieszyć kasowanie produktów. Dzięki ukrytemu przyciskowi zakupy z pewnością przebiegną sprawniej.
Ukryty przycisk na kasach samoobsługowych
Serwis bechmark.pl przypomina o nieoczywistych funkcjach kas samoobsługowych, które mogły umknąć klientom. Dzięki nim możliwe jest zautomatyzowanie części działań, a przez to skasowanie produktów szybciej. Jednym z nich jest przycisk eliminujący konieczność wielokrotnego kasowania tych samych produktów.
Przycisk ten znajduje się pod ekranem dotykowym i może być oznaczony znakiem plusa. Jego naciśnięcie pozwala na zwiększenie liczby sztuk skanowanego produktu. Jeśli więc kupujemy większą liczbę danego produktu, to nie musimy kasować każdego z osobna, lecz zeskanować kod raz, a następnie zwiększyć liczbę sztuk „ukrytym” przyciskiem.
Aplikacja Moja Biedronka nie działa. Polacy mają problem podczas zakupówInne mało znane funkcje kas
Kasy samoobsługowe są wyposażone w większą liczbę funkcji, z których nie zdają sobie zazwyczaj sprawy klienci. Dość wspomnieć o mechanizmie optycznego rozpoznawania produktów. Dzięki niemu kasy mogą rozpoznawać część zakupionych towarów na podstawie podglądu uzyskanego z wbudowanej w kasę kamery.
Dotyczy to przede wszystkim towarów kupowanych na wagę. Po położeniu na wagę towaru, np. jabłka, kamera może je rozpoznać, a oprogramowanie kasy automatycznie rozpoznaje owoc i może zasugerować, że zamierzamy kupić właśnie jabłko. Całość jest więc zautomatyzowana, przyśpiesza zakupy, ale tez nie jest nieomylna – rozpoznanie przez kasę trzeba zweryfikować i potwierdzić.
Kasy samoobsługowe zostaną na dłużej
W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia, że część sieci ma rezygnować z oferowania swoim klientom możliwości robienia zakupów z użyciem kas obsługowych. Decyzje takie zapadają ze względu na dużą liczbę oszustw i kradzieży. Są to jednak przede wszystkim sieci działające w Stanach i odnoszą się do pojedynczych sklepów, w których nadużyć było szczególnie dużo.
Wygląda więc na to, że w działających w Polsce sieciach sprzedażowych kasy samoobsługowe zostaną z nami na dłużej, a potem – kto wie – być może całkowicie wyeliminują tradycyjne kasy.
Źródło: benchmark.pl