Taki symbol przy drzwiach oznacza kłopoty. Gdy go zobaczysz, natychmiast ostrzeż sąsiadów
Latem wiele osób decyduje się na upragniony wypoczynek, ale to również okres wzmożonej aktywności złodziei, którzy często działają w sposób wyjątkowo przemyślany. Zastanawiałeś się kiedyś, co mogą oznaczać tajemnicze znaki pojawiające się na drzwiach lub ścianach klatek schodowych?
Tajemnicze znaki na drzwiach i klatkach. Co mogą oznaczać?
Na pierwszy rzut oka wydają się niepozorne — mały rysunek kredą lub ołówkiem na ścianie, przyklejona karteczka albo pusta koperta wystająca ze skrzynki. W rzeczywistości to często sygnały, którymi przestępcy informują siebie nawzajem o stanie lokalu i jego potencjale do włamania.
W ostatnich latach coraz częściej dochodzi do sytuacji, w których mieszkańcy zauważają nieznane symbole na swoich drzwiach lub klatkach. Policja przestrzega, że takie oznaczenia to nie przypadek. Mogą one świadczyć o tym, że mieszkanie jest już obserwowane, a nawet wytypowane jako cel włamania.
Zorganizowany system złodziei. Jakie symbole są wykorzystywane?
Wbrew pozorom, metody stosowane przez włamywaczy rzadko są dziełem przypadku. W wielu przypadkach za pozornie przypadkowymi znakami stoi precyzyjny system wymiany informacji pomiędzy członkami grup przestępczych. Celem jest ustalenie, które mieszkania są warte ryzyka i kiedy najlepiej się do nich dostać.
Złodzieje potrafią zostawić na drzwiach, framugach, a nawet ścianach klatek schodowych specyficzne symbole, a każdy z nich ma swoje znaczenie:
- Diament - mieszkanie najprawdopodobniej jest puste.
- Krzyż - zaplanowano już włamanie.
- Trójkąt - samotna kobieta, łatwy cel.
- Zygzak - wewnątrz może być pies, potencjalne zagrożenie.
- Pięć kółek lub kamyków - są pieniądze.
- Przekreślony okrąg - brak wartościowych przedmiotów.
Choć kody mogą różnić się w zależności od regionu czy pomysłowości grupy, często mają wspólne elementy. W razie wątpliwości policja zaleca nie tylko usunięcie oznaczeń, ale również zgłoszenie ich funkcjonariuszom.

Wakacje to gorący czas dla włamywaczy
Statystyki i doświadczenie policji wskazują jednoznacznie — najwięcej włamań do mieszkań ma miejsce w okresie urlopowym. Dłuższa nieobecność właścicieli, brak światła w oknach, przepełniona skrzynka na listy — to wszystko to sygnały, które przestępcy wychwytują błyskawicznie.
Na jednym z krakowskich osiedli mieszkańcy z niepokojem zauważyli ogłoszenia ostrzegające przed wzmożoną liczbą włamań. To nieodosobniony przypadek — podobne sytuacje zdarzają się w całej Polsce, zwłaszcza latem. Służby apelują o ostrożność i czujność. Należy zwracać uwagę na nietypowe znaki, obecność obcych osób w okolicy oraz drobne "pułapki" zastawiane przez włamywaczy jak np. monety na wycieraczkach czy wtykane w drzwi ulotki. Jeśli przez dłuższy czas pozostaną na swoim miejscu, przestępcy mogą zakładać, że właściciele wyjechali.
Jak się bronić? Te zasady pomogą uratować dobytek przed włamywaczami
Choć przestępcy potrafią być niezwykle sprytni, są sposoby, które znacząco utrudnią im działanie. Najważniejsze z nich to:
- Regularne opróżnianie skrzynki na listy - poproś sąsiada lub rodzinę, aby robił to podczas twojej nieobecności.
- Zdejmowanie podejrzanych kartek i symboli - usuwaj od razu wszystko, co pojawi się niespodziewanie na drzwiach.
- Sąsiedzka czujność - dobry kontakt z sąsiadami i wzajemne informowanie się o niepokojących sytuacjach może zadziałać lepiej niż alarm.
- Zgłaszanie każdej nietypowej sytuacji na policję - nie czekaj, aż dojdzie do włamania. Każda drobna informacja może pomóc zapobiec przestępstwu.
- Monitoring i oświetlenie - dobrze oświetlona klatka i kamery odstraszają złodziei. Warto także zainwestować w system, który losowo włącza światła w mieszkaniu - w ten sposób można zmylić włamywaczy, że ktoś się w nim znajduje.
Policja przypomina również, że jeśli zauważysz dziwny symbol, ale nie jesteś pewien jego znaczenia - warto zasięgnąć porady u lokalnych funkcjonariuszy. To, co dla ciebie może być błahostką, dla śledczych może być cennym tropem.