Tańsze masło. Branża mleczarska jest zaniepokojona spadkiem cen
Eksperci uważają, że obniżenie ceny masła może uderzyć w branżę mleczarską. W ostatnich dniach sklepy prześcigają się w promocyjnych cenach.
Ceny masła w sklepach
W 2022 roku ceny masła wzrosły o 20 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Teraz jednak ceny spadają.
Klienci Kauflandu w dniach od 2 do 3 litego mogli kupić masło Lumiko 200 g w cenie 2,99 zł za opakowanie przy zakupie 2 sztuk. Cena regularna wynosiła 5,99 zł, co i tak było atrakcyjną ofertą.
Niższe ceny zaproponowała także Biedronka. W piątek 3 lutego br. przy zakupie dwóch sztuk posiadacze karty Moja Biedronka mogli kupić masło Mleczna Dolina za 2,99 zł.
Jak podają wiadomoscihandlowe.pl, niższe ceny zaproponował także Lidl. Masło ekstra Pilos 200 g staniało z 6,99 zł do 5,99 zł.
Mleczarze piszą do ministra
Niskie ceny masła cieszą konsumentów, ale niepokoją mleczarzy. Jak podaje money.pl, 24 stycznia wysłali oni list do ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka z prośbą o podjęcie interwencji.
Wskazali na “drastyczne” pogorszenie się sytuacji na rynku produktów mleczarskich w Polsce i innych krajach Europy Środkowo- Wschodniej.
Zmiany cen nie muszą jednak oznaczać zmiany trendu.
- Nie powinniśmy również sugerować się promocjami na produkty, ponieważ dyskonty zmuszone są pozbyć się towaru zalegającego w magazynach. Wkrótce firmy staną również w obliczu wzrostów cen energii i ogrzewania oraz zmiany podatku VAT, co spowoduje podwyżkę cen żywności - mówi w rozmowie ze Strefą Biznesu Marcin Stradowski, partner w firmie Foodcom S.A.