Jak to się dzieje, że mimo zarabiania coraz większych sum, Polacy zaczęli oszczędzać coraz mniej pieniędzy? Jeszcze do 2001 roku należeliśmy do najbardziej oszczędnych narodowów Europy, by w 2018 rok dołączyć do tych państw, których mieszkańcy nie odkładają pieniędzy. Dane zebrane przez Eurostat są bezwzględne i alarmujące. Czy mamy poważny problem? Okazuje się, że w trzecim kwartale 2018 roku oszczędności stanowiły... 0,73 proc. dochodów rozporządzalnych polskich gospodarstw domowych. To najniższy wynik od 7 lat. Wydawałoby się, że Polacy wydają najwięcej w ostatnim kwartale roku, kiedy to zgodnie z tradycją obchodzimy święta Bożego Narodzenia, co wiąże się z licznymi przygotowaniami oraz kupowaniem prezentów najbliższych. Nie jest to jednak prawda. Polacy wydają najwięcej pieniędzy w... pierwszym kwartale każdego roku, a ów schemat powtarza się od 15 lat. Alarmujące jest to, że w tym okresie wydajemy nawet więcej niż zarabiamy, co kończy się oczyszczaniem się z oszczędności, a nawet sięganiem po pożyczki oraz kredyty, zarówno te od instytutcji finansowych, jak i od znajomych. Może się to wydawać dziwne, ale z biegiem roku oszczędzamy coraz bardziej. Najwięcej oszczędności gromadzimy w ostatnim kwartale, czyli w okresie kiedy między innymi obchodzimy Święta. Z danych Eurostatu wynika, że Polacy stali się jednymi z najmniej oszczędnych narodów. W tym niechlubnym rankingu wyprzedzają nas "jedynie" Hiszpanie oraz Portugalczycy, którzy często żyją ponad stan i chętnie korzystają z kredytów. Warto podkreślić, że Polacy nie skorzystali z możliwości odkłania pieniędzy w zwiążku z programem 500 Plus. Dodatkowe środki zagwarantowane przez rząd nasi rodacy zdecydowali się wykorzystać na zakupy.