PiS ma już dokładnie zaplanowane, jakie zmiany i podwyżki wprowadzi, żeby uchronić budżet państwa przez totalnym drenażem spowodowanym przedwyborczymi obietnicami, jak pisze Wyborcza. Żeby nie zrazić wyborców, procedowane w Sejmie będą dopiero po wyborach, jeśli partia wygra. Skąd rząd będzie miał na 500 plus, 300 plus, Emeryturę Plus itd.? Właśnie stąd.