To koniec kultowego programu. Każdego dnia korzystają z niego tysiące osób
Nie mamy dobrych wieści dla fanów WordPada. To już ostatnia okazja, by skorzystać z popularnego edytora tekstu. Niedługo zniknie na dobre i nie będzie go można ponownie zainstalować. Dlaczego Microsoft podjął taką decyzję?
Program z prawie 30-letnią tradycją
WordPad - procesor tekstów będący następcą programu Windows Write ma bardzo bogatą historię. Jego debiut przypadał jeszcze na czasy Windowsa 95, co - z perspektywy wielu czytelników - może wydawać się naprawdę prehistorią. Ma zatem prawie 28-letnią tradycję.
Wszystko, co dobre kiedyś się kończy - taką filozofię wyznaje najwyraźniej Gigant z Redmond, który zdecydował, że WordPad nie będzie już dostępny wraz z najnowszą dystrybucją systemu o numerze 26020.
Ważna funkcja w końcu w aplikacji mObywatel. Skorzystało już milion PolakówWordPad zniknie na dobre
WordPad nie tylko zostanie definitywnie usunięty przez Microsoft, ale też nie będzie możliwa jego ponowna instalacja. Nie stanowi to jednak problemu dla geeków, którzy zawsze znajdą sposób, by wytęsknionego WordPada umieścić w Windowsie 11. Nie jest to jednak praktyka znana zwykłym śmiertelnikom, którzy korzystają z komputera, więc większość użytkowników będzie się musiała definitywnie pożegnać z programem.
Co w zamian?
To definitywny koniec WordPada, ale, na szczęście, nie jest to jedyny edytor tekstu dostępny na Windowsie. Nie trzeba szukać daleko - najlepszą alternatywą na Windowsa jest po prostu Word.
Należy też pamiętać, że pakiet Office to nie jedyne rozwiązanie i wydawanie na niego pieniędzy nie jest koniecznością, by cieszyć się dużym komfortem podczas pracy biurowej na komputerze. Dobrym pomysłem jest także korzystanie z darmowych alternatyw w postaci np. Libre Office'a. O WordPadzie zostaną zaś tylko miłe wspomnienia.