To zaskakujące, co zużywa najwięcej prądu w domu. Te obliczenia mogą zdziwić
Obecnie w gospodarstwach domowych ogrom urządzeń zasilany jest energią elektryczną. Zwykle nie zastanawiamy się, ile prądu zużywają poszczególne sprzęty. Sporym zaskoczeniem może być więc niechlubny zwycięzca walki o miano najbardziej energochłonnego urządzenia. Tym bardziej że o najwyższe wyniki w tej kategorii posądzamy zupełnie inne obiekty.
Wysoka cena za nowoczesność
Co wiemy o energooszczędności? Okazuje się, że sporo, ale w wielu kwestiach nie mamy pewności co do poprawnych odpowiedzi. Może nas to słono kosztować w związku z rosnącymi cenami energii elektrycznej. Natomiast dzięki takiej wiedzy jesteśmy w stanie mądrzej wybierać produkty do domu. Dużo o naszej wiedzy w tym temacie mówią wyniki przeprowadzonego przez Wirtualną Polskę EkoTestu. Na podstawie zebranych przez WP 101 017 odpowiedzi w trzech etapach EkoTestu powstał raport o świadomości ekologicznej Polaków. Podsumowanie podzielono na obszary tematyczne – Woda; Oszczędzanie energii i jakość powietrza; Recykling i gospodarowanie żywnością.
W kwestii oszczędzania energii padło m.in. pytanie o to, które z urządzeń w domu wykorzystuje najwięcej prądu. Co ciekawe, właśnie w tym przypadku pojawiło się sporo błędnych odpowiedzi. Źle wybrała większość biorących udział w badaniu osób. To nasuwa wnioski, że możemy przywiązywać za mało wagi do energooszczędności naszych urządzeń. Jak poprawić swoją wiedzę na ten temat?
Głosowanie poza miejscem zamieszkania jest możliwe. Adres zmienisz bez wychodzenia z domu Wielu Polaków jest zagrożonych. Oszuści podszywają się pod urządEnergooszczędność ratuje nasz portfel
Telewizor, komputer, pralka, lodówka, to tylko kilka z wielu urządzeń popularnych w polskich domach, które do działania potrzebują prądu. Wszystkie te sprzęty generują większe lub mniejsze koszty, a często nie jesteśmy nawet świadomi, że niektóre urządzenia szczególnie sporo dokładają nam do rachunków. Sprawdzanie, w co inwestujemy i jak z takich urządzeń najlepiej korzystać, by kosztowały nas później mniej, mocno wpływa na nasz portfel.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA (PGNiG) przygotowało zestawienie, w którym obliczono, jakie urządzenie w gospodarstwach domowych zużywają najwięcej prądu. Podczas wspomnianego EkoTestu ankietowani musieli odpowiedzieć na podobne pytanie. W tym przypadku do wyboru mieli jednak tylko kilka odpowiedzi: suszarka do prania, zmywarka oraz płyta indukcyjna.
Większość osób postawiła na suszarkę do prania. Wyniki okazały się jednak zupełnie inne, a różnice w kwotach są znaczne.
Niechlubny zwycięzca. Koszty są coraz wyższe
Najwięcej głosów w EkoTeście padło na suszarkę do prania, którą zaznaczyło aż 55 proc. ankietowanych. 10 proc. osób wybrało zmywarkę. Równie niewielki odsetek, bo tylko jeden na trzech badanych, zaznaczył więc poprawną odpowiedź, a jest nią płyta indukcyjna. To zyskujące od wielu lat popularność w polskich domach urządzenie pobiera najwięcej prądu ze wszystkich sprzętów wziętych pod lupę przez PGNiG.
Spółka tłumaczy też, jak sprawdzić pobór prądu i koszt działania konkretnego sprzętu domowego. Trzeba w tym celu pozyskać danych, które będą potrzebne do obliczeń. Chodzi o czas pracy poszczególnych urządzeń (w godzinach), moc każdego sprzętu podaną w watach (W) i cenę za 1 kWh w naszej taryfie u dostawcy energii. Ważne, aby dobrze zorientować się w tym, jaki rodzaj umowy dotyczącej dostawy energii podpisaliśmy, bo można mieć stałą stawkę za prąd (taryfa G11), czy też różną, w zależności od konkretnych godzin. Jak to wygląda w praktyce i ile kosztuje nas choćby korzystanie ze wspomnianej płyty indukcyjnej?
Mając te dane, wystarczy je zsumować. Moc urządzenia mnożymy przez czas jego używania i następnie dzielimy to przez tysiąc. Tak uzyskany wynik mnożymy przez cenę 1kWh, uwzględnioną na fakturze od naszego operatora. PGNiG podaje przykład: “Jak to wygląda w praktyce? Przyjmijmy, że nasze przykładowe urządzenie pobiera 40 W i działa dziennie 3 godziny. Średnia cena w najpopularniejszej taryfie G11 to 0,69 zł. Obliczenia wyglądają następująco: 40 W * 3h = 120 / 1000 = 0,12 kWh dziennie. Teraz obliczamy koszt dzienny działania urządzenia: 0,12 kWh * 0,69 zł = 0,08 zł. Można też obliczyć koszt działania urządzenia w skali roku: 0,08 zł * 365 dni = 29,20 zł.”
Obliczanie kosztów używania urządzeń na prąd
Płyta indukcyjna według PGNiG będzie to koszt rocznie 516,29 zł, ale jest to kwota przy uwzględnieniu wyżej wspomnianych stawek: “Przyjmujemy, że obiad jest gotowany codziennie, a przez 30 minut są używane dwa pola grzejne o mocy 2300 W i 1800 W. Dzienne zużycie energii elektrycznej: 2,05 kWh; Koszt dzienny: 1,41 zł; Roczne zużycie energii elektrycznej: 748,25 kWh; Koszt roczny: 516,29 zł”. Zgodnie z przykładami PGNiG tuż za płytą indukcyjną plasują się piekarnik (powyżej 300 zł), lodówka (niemal 200 zł) i czajnik elektryczny (powyżej 150 zł).
W 2023 r. podwyżki cen energii są jednak pokaźne, a to oznacza, że koszty używania sprzętów na prąd są obecnie wyższe. Money.pl na podstawie danych z serwisu Extradom.pl w 2022 r. przedstawił przykładową grafikę obrazującą to, jak wyglądać mogą rosnące koszty używania urządzeń na prąd w 2023 roku.
Fot. Money.pl za Extradom.pl
Dziennikbaltycki.pl sprawdził to w sierpniu br. na podstawie najpopularniejszej taryfy G11 od dostawcy Energa. Obliczenia wyszły im następująco: “55-calowy telewizor (140 Watów) używany jest 6 godzin dziennie. Za prąd płacimy stawkę w wysokości 0,81 zł/kW. Mnożymy 140W x 6h, a uzyskaną sumę dzielimy przez 1000 = 0,84 kWh. Tak uzyskany wynik mnożymy przez cenę prądu - 0,84 kWh x 0,81 zł/kW. Dziennie za prąd zużywany przez telewizor zapłacimy 0,68 zł. Co w ciągu roku da sumę 248,35 zł”.
Aby mieć więc pewność, ile w rzeczywistości prądu pochłaniają nasze urządzenia domowe, należy sprawdzić odpowiednie rubryki na fakturze od operatora i dopiero wtedy podjąć się podliczeń według podanego wyżej wzoru.
