Truskawki wyjątkowo drogie. Na zmianę cen się nie zanosi

Truskawki wyjątkowo drogie

Przechadzając się po bazarkach czy  warzywniakach coraz częściej można natknąć się na truskawki. O ile ich widok zawsze cieszy, bo też od zawsze kojarzą się one ze zbliżającymi się wakacjami, to mniej miło robi się, gdy się spojrzy na cenę.

W przypadku mojego osiedlowego warzywniaka cena za kilogram truskawek to 38 zł, ale są miejsca, w których za ten smakowity owoc trzeba zapłacić aż 50 zł.

Mniej bo średnio 30 zł truskawki kosztują w hurcie, tyle, że na początku maja zeszłego roku było to niecałe 20 zł, czyli ponad 10 zł mniej.

Dlaczego pierwsze tegoroczne truskawki są wyjątkowo drogie? Odpowiedź można znaleźć w parafrazie tytułu kultowego przeboju Kory i Maanamu - Wyjątkowo zimny kwiecień (choć i początek maja nie rozpieszczał nas zbyt wysokimi temperaturami).

Pani Anna Kaszewiak z giełdy w podwarszawskich Broniszach wyjaśnia w rozmowie z Money.pl, że truskawki znajdujące się obecnie w sprzedaży pochodzą z ogrzewanych tuneli. Wiosenne przymrozki spowodowały, że musiały być one dodatkowo nagrzewane, co wiązało się z kosztami i stąd obecny wzrost cen.

Na rekordowo wysokie ceny truskawek wpłynęły także nieudane zbiory (także z powodu pogody) w Hiszpanii, skąd importujemy owoc. Jak tłumaczy w rozmowie z portalem pan Adam Leszczyński, plantator z Czerwińska, zagraniczne truskawki kształtują ceny polskich owoców, działa tu następująca prawidłowość: gdy jest ich dużo i są tanie, to cena spada. Nieudane zbiory w Hiszpanii spowodowały, że owoców zbyt dużo nie przybyło, co nie znaczy, że ich w ogóle nie ma.

Uwaga na oszustów

Jak niedawno informowaliśmy na polskich straganach nie brakuje oszustów, którzy oferują polskie truskawki tylko z nazwy podczas gdy w rzeczywistości pochodzą one właśnie z Hiszpanii czy Grecji. Warto więc uważnie przyjrzeć się przed dokonaniem zakupu tym owocom. Rodzime  truskawki jak zauważa serwis ofeminin.pl są jaśniejsze i bardziej czerwone niż ich zagraniczne odpowiedniki. Ponadto nasze owoce są mniejsze i twardsze.

W przypadku truskawek zawsze na początku sezonu ceny są dość wysokie a potem z tygodnia na tydzień spadają. Czy podobnie będzie w tym roku? Prognozy ekspertów nie są zbyt optymistyczne. Jeśli dobra zmiana w tym zakresie nastąpi, to nie tak prędko.

Zdaniem Adama Leszczyńskiego spadku cen należy spodziewać się w czerwcu, gdy na rynku pojawią się truskawki gruntowe.

To ile będą kosztowały owoce gruntowne i i na ile w ogóle udany będzie tegoroczny truskawkowy sezon zależeć będzie od pogody. Póki co nie mamy powodów do narzekań, ale niestety prognozy na przyszły tydzień nie są najlepsze, a tym samym nie jest to najlepsza wiadomość dla smakoszy truskawek i dla ich portfeli.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl