TVP ma problem. Giertych składa pozew w imieniu wdowy po zmarłym w katastrofie smoleńskiej
Roman Giertych zapowiedział, że w imieniu żony oficera Biura Ochrony Rządu, który zginął w Smoleńsku, skieruje pozew przeciwko TVP. Decyzja ta ma związek z emisją filmu przedstawiającego ustalenia podkomisji smoleńskiej, kierowanej przez Antoniego Macierewicza, w którym wyemitowano krzyki ofiar tragedii.
Z tego artykułu dowiesz się:
Roman Giertych kieruje pozew przeciw TVP
Jaki jest powód pozwu
Dlaczego sobotni film w TVP miałby być "ostatnią misją" Macierewicza
Będzie pozew przeciw TVP
Za nami 11. rocznica katastrofy smoleńskiej. Obchody rocznicy tej tragedii z uwagi na pandemię były skromne. Nie oznacza to, że temat ten nie znalazł się na czołówkach gazet, portali internetowych czy serwisów informacyjnych. Poza relacjami z obchodów rocznicy emitowano wspomnienia bliskich ofiar, polityków, czy dziennikarzy, którym przyszło relacjonować zdarzenia z 10 kwietnia 2010 roku.
TVP w godzinach wieczornym wyemitowała również film przedstawiający ustalenia raportu podkomisji smoleńskiej, kierowanej przez Antoniego Macierewicza, która od 5 lat, czyli od czasu powrotu Prawa i Sprawiedliwości do władzy, bada przyczyny katastrofy smoleńskiej.
W filmie pojawiają się teorie o wybuchu na pokładzie tupolewa, a także sugestie, że za tragedię z 10 kwietnia 2010 roku odpowiada Rosja. Teorie te są znane od lat, ale film zyskał rozgłos z zupełnie innego powodu. W ostatnich minutach dokumentu słychać ostatnie krzyki ofiar katastrofy.
Ze zrozumiałych względów wzbudziło to emocje rodzin ofiar tragedii. W niedzielę mecenas Roman Giertych zapowiedział, że w imieniu jednej z tych osób skieruje pozew przeciwko TVP.
- Kieruję pozew w imieniu żony oficera BOR, który zginął w Smoleńsku przeciwko TVP za opublikowanie ostatnich krzyków ofiar tej katastrofy. To jawne i skandaliczne naruszenie dóbr osobistych rodzin zmarłych tam osób do godnego przeżywania żałoby - napisał na Twitterze Giertych.
Giertych zdradził w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że zapowiedziany pozew przeciwko TVP złoży w imieniu żony oficera Biura Ochrony Rządu, chroniącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Więcej szczegółów - z uwagi na wiążącą go tajemnicę adwokacką - Giertych nie chciał ujawnić.
Ostatnia misja Macierewicza?
Czy emisja filmu oznacza, że partia rządząca chce na nowo lansować smoleński zamach? Niekoniecznie. Publicysta Onetu Andrzej Stankiewicz zwraca uwagę, że Antoni Macierewicz miesiącami nie mógł się doprosić prezesa TVP Jacka Kurskiego o wyemitowanie dokumentu.
Miało do tego ostatecznie dojść, gdyż - jak pisze Stankiewicz - władze PiS po raz ostatni pozwoliły Macierewiczowi "obsadzić się w roli smoleńskiego bohatera".
Nie jest tajemnicą, że prace komisji (a w zasadzie jej brak, co Macierewicz tłumaczy pandemią) budzą krytykę również rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, które dotychczas uchodziły za apologetów byłego szefa MON. Audytu prac komisji domagają się m.in. Magdalena Merta (wdowa po wiceministrze kultury Tomaszu Mercie), czy Małgorzata Wassermann (posłanka PiS, prywatnie córka Zbigniewa Wassermanna, wieloletniego posła i koordynatora ds. służb specjalnych w okresie pierwszych rządów partii Jarosława Kaczyńskiego).
Przypomnijmy, że 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria Kaczyńska, oraz m.in. ministrowie rządu Donalda Tuska, najwyżsi dowódcy wojska, duchowni, rodziny ofiar katyńskich i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.
