Tyle będzie nas kosztować zima 2024/25. Portfele Polaków mocno ucierpią
Niższe rachunki za ogrzewanie? W tym roku nie mamy co na to liczyć. Okres grzewczy już się rozpoczął, kalendarzowa zima także zbliża się wielkimi krokami. Wielu z nas najbliższe miesiące mocno dadzą po kieszeniach. Ile zapłacimy za ogrzewanie? Różnicę najmocniej odczują użytkownicy gazu.
Śnieg, mróz i podwyżki cen za ogrzewanie
Tak prezentuje się prognoza pogody na tegoroczną zimę. Rachunki za ogrzewanie będą tym wyższe, że w lipcu odnotowano znaczący wzrost cen gazu w stosunku do pierwszej połowy roku. W porównaniu do czerwca różnica wyniosła aż 17 proc.
Rosnące ceny to trend utrzymujący się od lat, a dla tych, którzy liczyli na jego odwrócenie, eksperci nie mają dobrych wieści — wkrótce za gaz zapłacimy jeszcze więcej. Powód może jednak zaskakiwać; chodzi o szczytny cel Unii Europejskiej.
“Odbiorcy zupełnie się tego nie spodziewali”
Okres względnie stabilnych cen gazu zakończył się już lata temu, w 2019. Już w ubiegłym roku średnia cena gazu była prawie dwukrotnie wyższa niż pod koniec poprzedniej dekady. Tegoroczne podwyżki to tylko kolejny krok na tej drodze, która z pewnością nie skończy się jeszcze przez kilka lat. Dla domowych odbiorców gazu zapowiada się trudna zima pod kątem rachunków.
Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, przyznaje, że “domowy odbiorcy gazu pod koniec minionej dekady zupełnie nie spodziewali się takiego scenariusza”. Do podwyżek przyczynił się kryzys ostatnich lat, ale wtedy nie było jeszcze mowy o unijnym systemie ETS2. Ten ma przyczynić się do kolejnego wzrostu cen od 2027 lub 2028 roku.
Unijne przepisy podniosą polskie ceny
System ETS2 ma przede wszystkim ograniczyć emisję gazów cieplarnianych i tym samym przyczynić się do walki ze zmianami kliamtycznymi. To jeden z elementów planu UE do osiągnięcia neutralności klimatycznej najpóźniej do roku 2050. Wyższe ceny paliw kopalnych, dodatkowo spowodowane specjalnym podatkiem, mają zachęcić do zainwestowania w fotowoltaikę czy inne odnawialne źródła energii.
Opłata od emocji CO2 z pewnością, w dłuższej perspektywie, przyniesie wiele korzyści dla środowiska. Najpierw jednak Polacy odczują zmianę w swoich portfelach, a to z pewnością dla nikogo nie jest dobra wiadomość.