Uczestnik PPK wypłacił pieniądze po latach uczestnictwa. Otrzymana suma powala
Kwestia Pracowniczych Planów Kapitałowych wciąż pozostaje kontrowersyjną sprawą wśród pracowników w kraju. Sporo z nich obawia się, że utracą zgromadzone przez lata pieniądze. Jak jednak pokazuje pewien przykład, niekoniecznie musi tak być.
Dyskusyjne PPK
Wprowadzony kilka lat temu program Pracowniczych Planów Kapitałowych nadal wywołuje spore dyskusje wśród Polaków. Jak wynika z informacji portalu eska.pl, polega on na długoterminowym oszczędzaniu na emeryturę.
W odróżnieniu jednak od innych programów, PPK jest dość wyjątkowe. Do zgromadzonej na koncie uczestnika sumy dokładają się bowiem i pracodawca, i samo państwo.
Emerytury będą znacznie wyższe. Prezes ZUS potwierdziłaStrach przed utratą środków
Głównym argumentem przeciwników Pracowniczych Planów Kapitałowych jest obawa, że środki zgromadzone w PPK przepadną. Opinia ta panuje pomimo faktu, że pieniądze można wypłacić w dowolnej chwili niczym z banku.
Dowodu na to nie trzeba daleko szukać. Eska.pl dotarła do jednego z pracowników budżetówki w Warszawie, który postanowił wypłacić środki zgromadzone w PPK. Uczynił tak w lutym, uczestnikiem programu był od dwóch lat.
Wypłata pieniędzy z PPK
Z informacji portalu eska.pl wynika, że przez dwa lata pracownik ten zgromadził na swoim koncie w PPK sumę 4500 zł. W tym konkretnym przypadku zysk nie został wypracowany przez fundusz zarządzający.
Po kilku dniach od zlecenia wypłaty, na jego koncie bankowym pojawiło się ponad 3440 zł. Różnica pomiędzy zgromadzoną i wypłaconą sumą wynosi ok. 1060 zł - składają się na nią wpłata powitalna i dopłaty roczne pochodzące od państwa oraz wpłaty od pracodawcy. Jak podaje eska.pl, pieniądze od państwa wracają do Funduszu Pracy, zaś 30 proc. z wpłat pracodawcy trafia do ZUS jako składka emerytalna ubezpieczonego.